Porsche 911 Turbo Project Gold - 993 oficjalnie wskrzeszone
Jeśli już chwytaliście za telefon, żeby zapisać się w kolejkę po jedno z nowych-starych 911, to muszę was rozczarować. Powstał tylko jeden egzemplarz. Ale za to jaki...
24.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Porsche Classic dysponuje w sumie 52 tys. częściami do klasycznych Porsche. Leżą na regałach i czekają na swój dzień, kiedy pozwolą odrestaurować lub naprawić jakąś legendę. Skoro wybór jest tak duży, dlaczego nie zbudować od podstaw całego auta?
Eksperci z Porsche Classic wzięli więc na warsztat ręcznie budowaną karoserię z numerem z końca produkcji 993 Turbo, która zjeżdżała z linii w 1998 roku. Pracowali nad nią półtora roku. Wykorzystali 6,5 tys. oryginalnych części i zbudowali od zera nowe 993 Turbo, które nawiązuje wyglądem do współczesnego 911 (991) Turbo S Exclusive Series w kolorze złotym.
Karoseria 993 Turbo pokryta jest lakierem Golden Yellow. W tym samym kolorze wykonane są detale czarnego wnętrza i czarnych felg. Charakterystycznym elementem tego nadwozia są też boczne wloty powietrza. Standardowo występowały one w 911 Turbo S, ale opcjonalnie można było je dostać też w zwykłym Turbo. O ile w ogóle można użyć słowa "zwykły" w przypadku tego samochodu. Krótkie przypomnienie - 911 Turbo generacji 993 było pierwszą 911 z doładowaniem typu twin turbo i pierwszym 911 Turbo z napędem na cztery koła. Było też ostatnią generacją tego modelu z bokserem chłodzonym powietrzem.
Pierwotnie 993 Turbo dysponowało 3,6-litrowym silnikiem o mocy 408 KM. Ostatnie dwa lata produkcji (1997 i 1998) różniły się pod względem mechaniki - dysponowały wzmocnionym wałem wejściowym skrzyni biegów. Co ciekawe, zbudowane teraz 993 Turbo dysponuje silnikiem z mocą na poziomie klasycznego Turbo S. 3,6-litrowy motor generuje aż 450 KM, które trafiają na cztery koła. Wszystkie podzespoły pochodzą z zasobów Porsche Classic. Mówimy tu więc o oryginalnym 993 Turbo, które fabrycznie dostało ponad 40 koni więcej.
Z jednej strony mam nadzieję, że to nie jest ostatni tego typu Porsche Classic. Na aucie widać oznaczenia Classic Series 001/001. Liczę więc na to, że ta seria pojawi się też dla innych modeli. Z drugiej strony - niestety - niełatwo będzie kupić ten pojazd, a jeśli już to zrobicie, nie zabierzecie go na drogi publiczne. Prawdopodobnie z przyczyn homologacyjnych, nie tylko Porsche, ale i Aston Martin, nie mogą swoich wskrzeszonych klasyków sprzedawać jako samochodów drogowych. To po prostu wyjątkowe maszyny kolekcjonerskie, którymi można jeździć tylko na torze lub trzymać pośrodku salonu i czekać, aż zyskają na wartości.
Jeśli samo posiadanie tego złotego dzieła sztuki was satysfakcjonuje, to szybko kupujcie bilety lotnicze. Premiera samochodu odbędzie się 27 września na torze Laguna Seca podczas Rennsport Reunion. Miesiąc później - 27 października, podczas aukcji RM Sotheby's w Porsche Experience Center w Atlancie będzie można wylicytować 993 Turbo Project Gold dla siebie. Uzyskana suma zostanie przekazana na cele charytatywne przez fundację Ferry Porsche Foundation, założoną na 70-lecie urodzin samochodu sportowego, które marka z Zuffenhausen świętuje w tym roku.
Cena? Porsche nie podaje, jednak można spróbować oszacować ją na podstawie tego, co RM Sotheby's ma już w swojej ofercie. Ceny 993 Turbo oscylują wokół kwoty 160 tys. dolarów. Z kolei RUF Turbo R ma cenę estymowaną między 700 a 900 tys. dolarów. Szukając dalej punktów odniesienia, można dotrzeć też do 993 GT2 z 1996, której wartość RM Sotheby's szacuje na 725-850 funtów. Rozstrzał między Turbo a bardziej mocarnymi wariantami jest duży.
Mając na uwadze, że ta 911 Project Gold jest nowym i jednocześnie oryginalnym, jedynym w swoim rodzaju egzemplarzem kolekcjonerskim, a na dodatek sprzedawana jest w celach charytatywnych, cena powinna powinna uplasować się gdzieś w szerokim pułapie między 300 a 500 tys. dolarów. Spróbujecie obstawić swoje warianty? Do dyskusji wrócimy 27 października.