Policjant zamachał lizakiem. Kierowca wjechał w znak

27-latek tak bardzo nie panował nad samochodem, że na oczach policjantów zaliczył kraksę ze znakiem. Nic dziwnego – był pijany.

Zdarzenie miało miejsce o 8 rano
Zdarzenie miało miejsce o 8 rano
Źródło zdjęć: © mat. prasowe policji
Mateusz Lubczański

03.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci z nowodworskiej drogówki starali zatrzymać się kierowcę, który fiatem pandą gnał 95 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 40 km/h. 27-latek nie był w najlepszej formie.

Podczas zatrzymywania się do kontroli drogowej kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w znak drogowy. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a i same uszkodzenia auta i infrastruktury były niewielkie.

Mundurowi od razu zauważyli, że kierowca jest nietrzeźwy, a przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem wskazało, że ma w organizmie dwa promile alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy, a za swoje zachowanie 27-latek odpowie przed sądem.

Komentarze (7)