Podatek od aut spalinowych. Rząd ma już plan
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała, że będą prowadzone negocjacje w Brukseli odnośnie nałożenia na Polaków podatku od aut spalinowych. Rząd ma wypracować możliwie neutralne dla obywateli rozwiązanie.
16.03.2024 | aktual.: 16.03.2024 13:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak donosi TVN24, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała, że Polska będzie chciała wykreślenia jednego z kamieni milowych KPO, który zakłada wprowadzenie podatku od samochodów spalinowych. W drugiej połowie kwietnia będzie przygotowany projekt rewizji KPO, który po zatwierdzeniu przez rząd zostanie przedstawiony Komisji Europejskiej.
Chodzi o dwa podatki zaproponowane przez rząd PiS. Na auta spalinowe miała być nałożona opłata roczna (od 2026 roku), a także pojedyncza opłata przy rejestracji pojazdu (już w 2025 roku).
Pomysł ten spotkał się z niezadowoleniem kierowców, a wprost z paniką, kiedy niektóre media, wprowadzając opinię publiczną w błąd, powoływały się na stary i dawno już zapomniany projekt, z którego wynikało, że opłaty będą bardzo wysokie.
Niemal połowa środków z KPO ma być przeznaczona na "cele klimatyczne", ale Polska musi za to zapłacić poprzez wypełnienie kamieni milowych. Jednym z nich miało być nałożenie podatków na auta spalinowe, by zniechęcać Polaków do korzystania z takich aut i ograniczyć ich liczbę na drodze, a także zachęcić do przesiadki na samochód elektryczny.