Nagranie mrozi krew w żyłach. Policja szuka kierowcy z S19
Jazda pod prąd drogą szybkiego ruchu to śmiertelnie niebezpieczne przewinienie. Niestety wciąż zdarza się wielu polskim kierowcom. Najnowszy przykład pochodzi z trasy S19. Nagranie opublikowane przez GDDKiA mrozi krew w żyłach.
22.05.2023 | aktual.: 22.05.2023 09:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło 11 maja 2023 roku w pobliżu węzła Janów Lubelski. Osoba kierująca volkswagenem wjechała na trasę pod prąd z wyjątkową pewnością siebie. Następnie omal nie zderzyła się z autem dostawczym, a następnie osobowym BMW. Po chwili najwyraźniej zorientowała się w swoim błędzie i postanowiła zawrócić. Zresztą, zobaczcie sami:
Sprawą zajęła się policja, która próbuje namierzyć osobę odpowiedzialną za całe zamieszanie. Jak udało się ustalić, volkswagen jest zarejestrowany na 29-letnią kobietę. Funkcjonariusze sprawdzają, czy to ona siedziała za kierownicą.
Za takie przewinienie grozi mandat w wysokości 2 tys. zł i 15 punktów karnych. Biorąc jednak pod uwagę skalę zagrożenia, kara może być znacznie bardziej surowa. Wystarczy, że policjanci uznają przewinienie za szczególnie rażące. Patrząc na nagranie, trudno zakładać, by było inaczej.