Plymouth ViperCuda - fuzja amerykańskich legend [wideo]

Zastanawialiście się kiedyś, co by się stało, gdyby dwie słynne amerykańskie konstrukcje z różnych epok zostały połączone w jedno auto? Pomyślało o tym Time Machines, które stworzyło auto o nieoficjalnej nazwie ViperCuda. W skrócie, to scalone Plymouth Barracuda (1971) i Dodge Viper (2001).

Na pierwszy rzut oka jest to po prostu odnowiony klasyczny Plymouth Barracuda. Jednak gdy przyjrzeć się bliżej można zauważyć, że auto posiada tylko dwa miejsca oraz zupełnie inne wnętrze zainspirowane oczywiście Viperem. Również lakier jakim pokryta jest karoseria, to charakterystyczna dla Dodge'a czerwień.

Pod unoszoną w niezwykły sposób maską znajduję się 10-cylindrowe serce o pojemności 8,0 l i mocy 457 KM. Potężna V10 połączona jest z 6-biegową manualną przekładnią. W dużej mierze z Vipera pochodzi też niezależne zawieszenie auta.

ViperCuda posiada 18-calowe felgi z przodu i aż 19-calowe z tyłu. Naciągnięto na nie opony Michelin Pilot, odpowiednio o rozmiarach 275/35R18 i 335/30R19.

Ciekawostka to fakt, że na czarnym pasie na karoserii auta widnieje logo Vipera drugiej a nie pierwszej generacji, która posłużyła do konstrukcji samochodu.

Mimo, że projekt jest świetny, ma jedną poważną wadę. Jest nią cena, którą ustalono na poziomie 179 900 dol. (prawie 600 000 zł). Chociaż, czy to naprawdę dużo, jeśli wziąć pod uwagę, że to jedyne takie auto na świecie? Samochód czeka na swojego właściciela i można go znaleźć w ofercie RK Motors oraz w serwisie aukcyjnym.

Źródło: CarScoop