Piraci drogowi mocno odczują karę. Unia zmieni przepisy

Nie skończy się na luźno rzuconym pomyśle. Władze Unii Europejskiej chcą wziąć się za piratów drogowych. W myśl nowych przepisów nałożony w jednym państwie zakaz jazdy będzie obowiązywał również w pozostałych krajach Wspólnoty. UE podała właśnie szczegóły.

Po zatrzymaniu prawa jazdy w jednym kraju UE nie będzie można jeździć i w innych
Po zatrzymaniu prawa jazdy w jednym kraju UE nie będzie można jeździć i w innych
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

07.02.2024 | aktual.: 07.02.2024 16:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obecnie zatrzymanie prawa jazdy w Polsce nie powoduje, że prowadzić nie wolno również za granicą. Podobnie jest w odwrotnej sytuacji. Gdy prowadzący auto za granicą Polak w wyniku popełnionego wykroczenia czasowo straci prawo jazdy, wciąż może prowadzić po powrocie do kraju. W przyszłości ma się to zmienić.

Poważne wykroczenia drogowe, takie jak nadmierna prędkość, jazda pod wpływem alkoholu czy spowodowanie śmiertelnego wypadku, powinny prowadzić do zakazu prowadzenia pojazdów w całej UE — stwierdzili posłowie Parlamentu Europejskiego we wtorek 6 lutego 2024 r. Ważna może być zmiana w kwestii przekroczenia limitu prędkości. Jak informuje Parlament Europejski, jazda z prędkością wyższą o 50 km/h bezapelacyjnie zalicza się do wykroczeń, które powinny czasowo dyskwalifikować kierowcę. Jednak zdaniem posłów w obszarze zabudowanym zatrzymaniem prawa jazdy powinno skutkować już przekroczenie limitu o 30 km/h.

Parlament Europejski chce wprowadzenia terminu dziesięciu dni roboczych dla krajów UE na wzajemne informowanie się o decyzjach dotyczących zatrzymania prawa jazdy oraz kolejnego terminu 15 dni roboczych na podjęcie decyzji, czy w danym przypadku zakaz prowadzenia pojazdów będzie obowiązywał w całej UE. Kierowca powinien zostać poinformowany o ostatecznej decyzji w ciągu siedmiu dni roboczych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Projekt nowych unijnych przepisów został przyjęty przez europosłów 372 głosami za wobec 220 głosów przeciw i 43 wstrzymujących się od głosowania. Było to dopiero pierwsze czytanie projektu, więc – jak informuje Parlament Europejski – prace nad nowym prawem będą kontynuowane w kolejnej kadencji PE, która rozpocznie się po czerwcowych wyborach.

Nowości związane z międzynarodowym karaniem kierowców to część większego planu, który składa się na nową dyrektywę o prawach jazdy. Prace nad tym dokumentem trwają i mają zakończyć się w 2024 r.

Komentarze (20)