Poradniki i mechanikaOstatnia szansa na zakup. 11 udanych aut, które wkrótce znikną z salonów

Ostatnia szansa na zakup. 11 udanych aut, które wkrótce znikną z salonów

Motoryzacja się zmienia, bo gamy modelowe muszą być dostosowywane do wymagań emisyjnych. W związku z tym stare, dobre, sprawdzone auta są wycofywane lub uzbrajane w "wynalazki" typu mild-hybrid, które w przyszłości mogą uprzykrzać życie właścicielom. Sprawdziłem, co nowego warto kupić dzisiaj, by mieć dobre auto na lata.

Hyundai Elantra w tym roku kończy swój żywot na rynku. Raczej nie spodziewamy się już tak prostego, klasycznego kompaktu.
Hyundai Elantra w tym roku kończy swój żywot na rynku. Raczej nie spodziewamy się już tak prostego, klasycznego kompaktu.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

27.04.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gdybym wiedział…

Znam indywidualne przypadki osób, które chciały kupić nowe auto w salonie, ale ku ich rozczarowaniu okazało się, że nie ma już interesującej ich wersji. Przykładem jest choćby Suzuki Vitara, które jeszcze do niedawna było oferowane z dającym pewność i spokój na lata silnikiem 1.6 VVT.

Porządnie zaprojektowany, pojemny crossover, którego prosty, wolnossący silnik z wtryskiem pośrednim nie tylko cechuje się niezawodnością, ale także oszczędnością i dobrą dynamiką. Dziś jest dostępny wyłącznie z silnikami turbo BoosterJet, które pozostaną przez jakiś czas "niesprawdzone", a do tego i one są już uzbrajane w system miękkiej hybrydy i raczej bez tego już Vitary nie kupicie. Z modelu, który przez ostatnie lata był tzw. pewniakiem, stał się zagadką.

"Gdybym wiedział, to bym tyle nie czekał” – pisał do mnie niedawno pewien starszy pan od lat jeżdżący Suzuki SX4 i chcący kupić prawdopodobnie swój ostatni nowy samochód w życiu. Skończyło się na 2-letnim aucie z niskim przebiegiem, oczywiście Vitarze 1.6.

Takich przypadków będzie przybywać. Niebawem z rynku znikną naprawdę dobre, proste samochody, a ich miejsce zajmą bardziej skomplikowane konstrukcje. Dlatego przygotowałem zestawienie modeli, które moim zdaniem warto kupić jeszcze w tym roku, póki są. Tym bardziej że ten rok w dobie kryzysu zapowiada się dla kupujących dość atrakcyjnie, a salony będą chciały się "pozbyć" starych samochodów.

Alfa Romeo Giulietta (od 73 000 zł)

Alfa Romeo Giulietta
Alfa Romeo Giulietta© fot. Mariusz Zmysłowski

Ten model nie będzie miał już swojego następcy, a na stronie importera nie ma cennika na rok 2020. W salonach zostały ostatnie sztuki giulietty - na serwisie Otomoto w chwili pisania artykułu było 19 nowych aut na sprzedaż. Chętni na zakup diesla muszą już teraz przeglądać oferty samochodów używanych.

Dlaczego warto kupić Alfę Giuliettę? Choć to dość przestarzały model, który mocno odbiega od konkurencji w niemal każdym obszarze, to w jednym przewyższa większość z nich. Jest sprawdzonym i bardzo cenionym za niezawodność oraz niskie koszty serwisu samochodem. Nie ma żadnych wad fabrycznych, a rynek części zamiennych obejmuje także liczne zamienniki.

Dacia Duster 1.6 (od 55 000 zł)

Dacia Duster
Dacia Duster© fot. Mateusz Lubczański

Może jeszcze zdążycie, jeśli zdecydujecie się szybko. Na serwisie Otomoto są dwie nowe dacie duster z benzynowym silnikiem 1.6 SCe – najlepszą jednostką do tego modelu, jeśli cenicie sobie prostotę i niezawodność. Być może niektórzy dealerzy mają dodatkowe sztuki, ale to już naprawdę końcówka. Zwłaszcza dla osób, które chcą korzystać z zasilania gazowego.

Dlaczego warto kupić Dustera 1.6? Dlatego, że to bardzo dobry, sprawdzony i tani w naprawach napęd. Natomiast obecnie oferowany duster TCe z LPG pozostaje niewiadomą. Na pewno będzie droższy w naprawach, a też trudno powiedzieć, jak ten niewielki silniczek sprawdzi się w stosunkowo dużym modelu na alternatywnym paliwie.

Hyundai i20 (od 45 000 zł)

Hyundai i20
Hyundai i20© fot. Mateusz Lubczański

Jeszcze nie jest to czas na zakup Hyundaia i20, ponieważ ceny mogą spaść po wejściu do salonów następcy (druga połowa 2020 r.), ale warto obserwować rynek nowych samochodów. Koreański konkurent Fabii cieszy się dobrymi opiniami i ma pod maską dość prosty silnik 1.2 MPI, który nad wyraz dobrze sprawdza się w odmianie 84-konnej.

Dlaczego warto obserwować i20? Jeśli chcesz kupić nieduże auto z prostą techniką, to Hyundai i20 jest jedną z najlepszych propozycji. Przykładowo Škoda nie oferuje do Fabii odpowiednika silnika wolnossącego 1.2. Nowa generacja też ma mieć tę samą jednostkę, ale nie będzie takim samym samochodem.

Hyundai ix20 i Kia Venga (od 55 000 zł)

Kia Venga
Kia Venga© fot. Rafał Warecki

Produkcję tych modeli już zakończono. Nie cieszyły się dużą popularnością, ale za to opinie o nich są bardzo dobre. Reprezentują wymierający segment małych minivanów, które ustępują miejsca crossoverem. Największą zaletą tych bliźniaczych aut jest prosta technika oraz sprawdzony i niezawodny napęd z silnikiem benzynowym 1.6. Na serwisie Otomoto jest tylko 10 nowych hyundaiów i 3 vengi oznaczone jako nowe, ale z symbolicznym przebiegiem.

Dlaczego warto kupić ix20 i Vengę? Ponieważ są już na rynku od 10 lat i przez ten czas potwierdziły swoją niezawodność oraz trwałość. To świetna alternatywa dla klasycznego kompaktu, a przy tym w bardzo dobrej cenie. Nie tylko technicznie, ale także funkcjonalnie, są to jedne z tych aut, o których już niebawem będziemy pisać "takich już się nie robi".

Hyundai Elantra (od 60 000 zł)

Hyundai Elantra
Hyundai Elantra© fot. Marcin Łobodziński

Wielokrotnie pisałem o tym samochodzie. Jego następca raczej nie pojawi się na rynku europejskim, choć sprawa jest jeszcze otwarta. Nawet gdyby miał się pojawić, to najpewniej w wersji hybrydowej. Natomiast wycofywany model jest normalnie dostępny w salonie i przez jakiś czas można składać zamówienia, jednak w tym roku po raz ostatni. Wybór wersji napędu ogranicza się tylko do skrzyni biegów.

Dlaczego warto kupić Elantrę? Ponieważ to prosta i sprawdzona konstrukcja z silnikiem, którego już nie zobaczymy w żadnym nowym modelu Hyundaia. Ponadto automatyczna skrzynia biegów ma klasyczną budowę, a cały napęd jest zaskakująco oszczędny. Duże, przestronne i eleganckie auto, które w praktyce nie ma konkurencji.

Kia Sorento (od 134 000 zł)

Kia Sorento
Kia Sorento© fot. Mateusz Żuchowski

Nowa Kia Sorento lada chwila zadebiutuje na rynku i tym samym obecnie oferowany model zacznie z niego znikać. Nowa wersja również dostanie diesla, ale ten ma współpracować z 8-biegową skrzynią dwusprzęgłową, a do tego samochód stanie się bardziej cyfrowy i został zbudowany od nowa. Model sam w sobie przez pewien czas pozostanie niewiadomą.

Dlaczego warto kupić Sorento? Na pewno warto poczekać do drugiej połowy roku, ale jeśli macie chęć na dużego SUV-a, to jest to jedna z najatrakcyjniejszych ofert. Jest sprawdzony, ma porządny silnik Diesla i klasyczny, choć 8-stopniowy automat. Nowe Sorento zapowiada się ciekawie, ale jeszcze nie wiadomo, jak będzie się sprawowało. Ma być to samochód bardzo zaawansowany technicznie.

Nissan Juke I (od 63 000 zł)

Nissan Juke
Nissan Juke© fot. Mariusz Zmysłowski

Nowy Nissan Juke już się na dobre zadomowił na rynku, skutecznie wypierając poprzednika, ale tego można jeszcze kupić u niektórych dealerów. Na serwisie Otomoto są jednak tylko 4 oferty sprzedaży tego samochodu z porządnym i prostym silnikiem 1.6. Szczerze mówiąc, nie widzę żadnych szczególnych walorów Juke'a, ale pod względem eksploatacyjnym trudno mu cokolwiek zarzucić. Nowy jest wyposażony w średnio dynamiczny i niezbyt ekonomiczny motor 1.0 turbo i pod tym względem "przegrywa" z poprzednikiem.

Dlaczego warto kupić Juke’a 1.6? Ze względu na silnik, bo innych argumentów nie ma. Jeśli auto ma posłużyć kilka lat, to wybrałbym jednak starszą generację, bo nowa to na razie wielka niewiadoma, a rynek części zamiennych poza ASO prawie nie istnieje.

Opel Corsa E (od 43 000 zł)

Opel Corsa
Opel Corsa© fot. Mateusz Żuchowski

Tego auta już nie znajdziemy w oficjalnym cenniku importera, ale w salonach nie brakuje samochodów. Kiedy z nich znikną, to będzie koniec oryginalnej, niemieckiej Corsy. Jak w przypadku wszystkich opisanych tu modeli, jest prosta, sprawdzona, niezawodna i trwała, oparta na technice sprzed okresu lekkich opli. Owszem, nowa Corsa jest samochodem pod każdym względem lepszym, ale to już technicznie francuz. Jeśli zależy wam na niemieckiej Corsie, to tylko model E.

Dlaczego warto kupić Corsę? Przede wszystkim ze względu na bardzo dobry motor 1.4, który posłuży latami i w razie potrzeby chętnie "przyjmie" zasilanie LPG. Corsa E to techniczny dinozaur, więc w eksploatacji niczym nie zaskoczy.

Suzuki Swift 1.2 (od 48 000 zł)

Suzuki Swift
Suzuki Swift© fot. Mateusz Lubczański

Wspomniałem o Vitarze, ale na ten model jest już za późno. Natomiast jest ostatni dzwonek na zakup Swifta bez układu SHVS i z manualną skrzynią biegów. Importer oferuje już niehybrydową odmianę wyłącznie z automatem, ale u niektórych dealerów są auta bez systemu mild-hybrid.

Dlaczego warto kupić Swifta bez SHVS? Odpowiem krótko i dość przewrotnie - a komu poza importerem jest to potrzebne? System nie daje żadnych realnych oszczędności na paliwie, a jego potencjalna awaria może być kosztowna do usunięcia.

Toyota Yaris Classic (od 50 000 zł)

Toyota Yaris
Toyota Yaris© fot. Michał Zieliński

Klasyczna Toyota Yaris, czyli model ustępujący nowej generacji, jeszcze przez jakiś czas będzie oferowany na naszym rynku, ale w tym roku całkowicie z niego zniknie. Trzeba być czujnym, jeśli planujecie zakup. Nowa generacja nie tylko jest zupełnie inną konstrukcją, ale też ma zdecydowanie wyższą cenę.

Dlaczego warto kupić "starego" Yarisa? Samochód jest szczególnie interesujący ze względu na konstrukcję sprawdzoną w najcięższych bojach (czyt. we flotach). To samochód na długie lata, o którego serwis w ogóle nie trzeba się martwić. Każda wersja napędu jest dobra.

Źródło artykułu:WP Autokult
Alfa RomeoDaciaHyundai
Komentarze (22)