Nowe przepisy dotyczące opłat za drogi od 1 lipca 2020 r. Co się zmienia?

W środę 1 lipca w życie wejdą nowe przepisy dotyczące opłat za drogi. Nie oznacza to jednak, że od tego dnia zmieni się system płatności dla kierowców "osobówek" czy pojazdów ciężarowych. Co więc ulegnie zmianie?

Nowe przepisy rozszerzają katalog kar dla kierowców pojazdów ciężarowych
Nowe przepisy rozszerzają katalog kar dla kierowców pojazdów ciężarowych
Źródło zdjęć: © GITD
Tomasz Budzik

29.06.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nowe przepisy

Zgodnie z nowelizacją Ustawy o drogach publicznych od 1 lipca odpowiedzialność za opłaty wnoszone w związku z korzystaniem z dróg przechodzi na Krajową Administrację Skarbową. Nowe przepisy wprowadzają dwa nowoczesne rozwiązania w tym zakresie – dla kierowców autobusów, pojazdów ciężarowych i zespołów pojazdów, których dopuszczalna masa całkowita przekracza 3,5 t, a także dla wszystkich kierowców korzystających z płatnych odcinków autostrad zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Co jednak ważne, 1 lipca nic nie zmienia się ani w zakresie systemów służących do ewidencjonowania przejazdów pojazdów o DMC powyżej 3,5 t, ani dla kierowców poruszających się autostradami. Nowelizacja ustanawia nowe kary dla kierowców, ale i one nie będą wymierzane od 1 lipca 2020 r. Wszystko zmieni się dopiero wraz ze stworzeniem Systemu Poboru Opłaty Elektronicznej KAS.

Zmiany dla ciężarówek

"Z chwilą przejęcia zadań od GITD rozpoczniemy prace analityczne, by wypracować koncepcję poboru opłaty za autostrady z wykorzystaniem nowego narzędzia (systemu teleinformatycznego dla pojazdów ciężkich). Wdrożenie systemu dla pojazdów ciężkich jest planowane w pierwszym kwartale 2021 r. Prace programistyczne nad systemem dla pojazdów lekkich będą mogły się rozpocząć dopiero po wdrożeniu i stabilizacji nowego sytemu" - informuje Autokult.pl biuro prasowe Krajowej Administracji Skarbowej.

W praktyce oznacza to, że po 1 lipca, wbrew obawom części kierowców, nie zmieni się nic. Rewolucja ma nastąpić dopiero w 2021 r. Wówczas zostanie stworzony System Poboru Opłaty Elektronicznej KAS. Zastąpi on dzisiejszy sposób ewidencjonowania przejazdów płatnymi drogami, który oparty jest na interakcji pomiędzy montowanymi przy drogach bramownicami systemu viaTOLL a urządzeniem pokładowym, które kierowca pojazdu lub zespołu pojazdów o DMC większej niż 3,5 t musi umieścić na przedniej szybie.

Nowy system ma opierać się na wykrywaniu położenia za pomocą pozycjonowania satelitarnego. Kierowca będzie musiał zainstalować na swoim urządzeniu - telefonie czy tablecie - darmową aplikację, którą w 2021 r. ma dostarczyć KAS. To korzystniejsze, bo dziś, by uzyskać urządzenie systemu viaTOLL, należy uiścić kaucję. Na planowanym rozwiązaniu zyska również państwo. Nowy system nie będzie potrzebował przydrożnych bramownic. Oznacza to, że łatwo będzie można zmieniać też mapę dróg płatnych dla ciężarówek.

Nowe kary

Znowelizowane przepisy po uruchomieniu Systemu Poboru Opłaty Elektronicznej KAS przewidują również nowe stawki kar. Za podanie w procesie rejestracji do systemu nieprawdziwych danych na temat osoby prowadzącej pojazd kara wynosić ma 500 zł. Jeśli nieprawidłowości w danych będą dotyczyć parametrów pojazdu, kara wyniesie 1500 zł w przypadku auta ciężarowego i autobusu lub 500 zł dla pojazdu osobowego z przyczepą.

Kara w wysokości 1000 zł będzie groziła za niedołączenie do wniosku o rejestrację w systemie KAS cyfrowego odwzorowania dokumentów pojazdu potwierdzających jego parametry. Takiej samej karze będzie podlegał ten, kto nie zaktualizuje danych o pojeździe, jeśli będą one miały znaczenie dla wysokości należnej opłaty. W tych przypadkach kara wyniesie 500 zł, jeśli w systemie KAS zarejestrowany zostanie pojazd osobowy o DMC nieprzekraczającej 3,5 t.

Zgodnie z nowymi przepisami kierowca będzie zobowiązany do monitorowania działania aplikacji. Jeśli stwierdzi, że funkcja pozycjonowania satelitarnego lub transmisji danych nie działa dłużej niż 15 minut, będzie musiał się zatrzymać lub zjechać z płatnej drogi w najbliższym możliwym miejscu. Inaczej narazi się na 1500 zł kary. Przy wyborze przedpłaty jako trybu rozliczenia kara za przejazd płatną drogą bez uiszczenia należności będzie wynosiła - jak dziś - 1500 zł. Nie zapłaci jej ten, kto w ciągu 3 dni dobrowolnie ureguluje zaległości względem KAS. Jeśli jednak wcześniej służby kontrolujące pojazd stwierdzą zaległość, kierowca nie uniknie kary.

Niestety, bez zmian i na autostradach

Jeśli liczyliście na szybkie uruchomienie nowej, szybkiej metody uiszczania należności za płatne odcinki autostrad zarządzanych przez GDDKiA, to będziecie zawiedzeni. W 2020 r. nic takiego się nie stanie. Co prawda końcem 2019 r. nadzieję na nowe rozdanie podtrzymywała odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury na jedną z interpelacji poselskich, ale KAS rozwiewa wątpliwości. Nowy system płatności na autostradach - przewidziany dla wszystkich pojazdów – powstanie po powołaniu Systemu Poboru Opłaty Elektronicznej KAS. Stąd można wnioskować, że najbardziej optymistyczny realny termin to wakacje 2021 r. Co wtedy się stanie?

Zgodnie z zapowiedzią strony rządowej na odcinkach A4 pomiędzy Katowicami a Wrocławiem i A2 pomiędzy Koninem a Strykowem powstać ma system płatności oparty o videotolling. Kamery zamontowane w okolicy bramek odczytają numery rejestracyjne podjeżdżających pojazdów i jeśli samochód będzie wpisany do bazy korzystających z systemu, bramka uniesie się samoczynnie. Podobnie będzie na zjeździe z autostrady, a system samodzielnie pobierze należność za przejazd z karty płatniczej połączonej z numerem rejestracyjnym pojazdu.

Dlaczego wprowadzenie videotollingu jest takie ważne?

Taki system został już wprowadzony na zarządzanych przez koncesjonariuszy odcinkach autostrad A1 i A4 w lecie 2019 r. i udowodnił tam swoją skuteczność. - Aktualnie w systemie AmberGO jest zarejestrowanych ponad 244,7 tys. pojazdów, a prawie 20 proc. transakcji dziennych odbywa się przy użyciu płatności automatycznych - informuje mnie Anna Kordecka, rzeczniczka prasowa Gdańsk Transport Company, firmy zarządzającej odcinkiem A1 pomiędzy Toruniem a Gdańskiem.

  • Użytkownicy AmberGO mogą korzystać ze wszystkich bramek, także tych tradycyjnych, czyli obsługujących również płatności gotówką i kartą płatniczą. Skuteczność odczytu tablic rejestracyjnych przekracza 98 proc. Przepustowość bramek AmberGO jest trzykrotnie większa od tych, na których realizowana jest płatność tradycyjna. Bramki w systemie AmberGO są w stanie obsłużyć ponad 600 pojazdów na godzinę, bramka zjazdowa w systemie tradycyjnym obsługuje maksymalnie 200 pojazdów na godzinę. Aby system AmberGO miał wpływ na rozładowanie kolejek przed placami poboru opłat w Rusocinie i Nowej Wsi, niezbędne jest osiągnięcie poziomu 30-40 proc. transakcji przy wykorzystaniu AmberGO na tych placach – dodaje Anna Kordecka.

Kierowcy samochodów ciężarowych nie muszą obawiać się zmian po 1 lipca 2020 r. Przynajmniej do 1. kwartału 2021 r. wszystko będzie dobywało się na starych zasadach. Wyjeżdżający na wakacje kierowcy "osobówek" mogą jednak czuć zawód. Na pozytywne zmiany na autostradach trzeba będzie poczekać. Najprawdopodobniej jeszcze rok.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (10)