Opel wraca do kultowej nazwy. Użyje jej w nowym SUV‑ie
Nowy model zadebiutuje jeszcze w 2024 roku. Z pewnością ucieszy wielu fanów niemieckiej marki.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Frontera to dla wielu niemal kultowe auto. Dzielna terenówka stworzona na bazie Isuzu, w latach 90. cieszyła się sporym powodzeniem w Europie. Jej żywot zakończył się jednak w 2004 roku wraz z drugą generacją modelu. Na trzecią musieliśmy czekać aż 20 lat.
Opel zapowiedział bowiem, że jeszcze w 2024 roku pokaże nową Fronterę. Ta, tak jak poprzednicy będzie SUV-em, ale w pełni elektrycznym. Tym samym Niemcy dołączą do wyścigu w coraz popularniejszym i coraz bardziej obleganym segmencie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sądząc po grafikach opublikowanych w sieci, nowa Frontera będzie mocno nawiązywać do poprzedników. Świadczą o tym charakterystyczne, kanciaste kształty i spore przeszklenia.
Co ciekawe, Frontera będzie pierwszym modelem ubranym w nowe logo marki, zarezerwowane dla aut elektrycznych. Jego dokładny wygląd również pozostaje tajemnicą.
Niebawem powinniśmy poznać więcej informacji na temat tego interesującego modelu i dowiedzieć się, na kiedy zaplanowano oficjalną premierę. Wiadomo jednak, że nie będzie to jedyna nowość Opla w segmencie SUV-ów. Firma planuje bowiem także nowego Grandlanda.