Używany Opel Frontera A/B - typowe awarie i problemy
Opel Frontera to jeden z pierwszych kompaktowych SUV-ów na rynku. Na początku lat 90. producenci stawiali jeszcze bardziej na off-roadowe terenówki niż na miejskie bulwarówki i ten samochód jest tego najlepszym przykładem. Tylko czy solidny napęd 4x4 z reduktorem i kanciasta buda na pewno wystarczą, aby sprostać trudnym terenowym wyprawom?
06.07.2013 | aktual.: 30.03.2023 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia modelu
W 1998 roku na rynku zadebiutowała druga generacja niemieckiej „terenówki” oznaczona symbolem B, która tak naprawdę była jedynką po gruntownej modernizacji. Zmiany widać już na pierwszy rzut oka, z przodu delikatnie przemodelowano reflektory oraz atrapę chłodnicy. Zmieniono również przedni zderzak, boczne lusterka oraz tylne światła, a cała bryła nabrała nieco krągłości.
Przetasowano też jednostki napędowe na rzecz nowocześniejszych. Z kolei we wnętrzu przemeblowano deskę rozdzielczą i zmodyfikowano fotele, producentowi udało się również wyeliminować kilka niedoróbek z poprzedniej wersji. W 2001 roku samochód otrzymał nowy grill z ogromnym znaczkiem opla, a rok później moc 2,2-litrowego diesla wzrosła od 115 do 120 KM. Od ostatniego faceliftingu Opla Fronterę wytwarzano jeszcze do 2003 roku. Następca auta - model Antara - pojawił się na rynku dopiero po 3-letniej przerwie, ale to konstrukcja już o zupełnie innym charakterze.
Silniki
- R4 2,0 (115 KM)
- R4 2,2 (130-136 KM)
- R4 2,4 (125 KM)
- V6 3,2 (205 KM)
Diesle:
- R4 2,2 (115-120 KM)
- R4 2,3 (101 KM)
- R4 2,5 (115 KM)
- R4 2,8 (113 KM)
Oferta silnikowa Opla Frontery jest całkiem atrakcyjna, niestety nie wszystkie jednostki napędowe zasługują na uwagę. Część z nich lepiej omijać szerokim łukiem, które? Na pewno 2,5-litrowego włoskiego diesla VM, który sprowadzi na Was całą plagę nieszczęść. Jego bolączki to: zacierająca się turbosprężarka, szwankujące szpilki mocujące dźwigienki zaworowe, awarie układu wtryskowego oraz wycieki oleju. Jakby tego było każdy cylinder ma osobną głowicę co dodatkowo podnosi koszty serwisowania.
Nie warto też decydować się na jednostki wysokoprężne o pojemnościach 2,2 i 2,3 l, w których dość często dochodzi do uszkodzenia uszczelki pod głowicą. Ta pierwsza cierpi jeszcze na inne usterki takie jak: niedomagania pompy paliwa, szwankujący zawór turbosprężarki czy niesprawne popychacze zaworów. W ofercie jest jeszcze 2,8-litrowy silnik Diesla japońskiej firmy Isuzu, który choć charakteryzuje się niską kulturą pracy i nie zapewnia oszałamiającej dynamiki to spokojnie wytrzymuje przebiegi dochodzące do 800 000 km – trzeba jednak liczyć się z koniecznością wymiany panewek przy około 300 000 km.
Alternatywą dla diesli są silniki benzynowe, które z powodu niższych przebiegów zwykle mogą pochwalić się dużo lepszą kondycją. Niestety nie są zupełnie pozbawione wad. Zanim zdecydujecie się na konkretny egzemplarz lepiej dokładnie obejrzycie silnik pod kątem wycieków oleju, które są tutaj na porządku dziennym. Koniecznie skontrolujcie też stan kolektora wydechowego - w autach sprzed 2000 roku często pękał.
Nie liczcie na to, że uda się Wam znaleźć egzemplarz nie wymagający żadnego wkładu finansowego auto ma już przecież swoje lata. Uwaga, w benzyniakach zastosowano układ rozrządu z paskiem, aby uniknąć katastrofy trzeba zaraz po zakupie od razu go wymienić. Lepiej wyrzucić jeszcze nie w pełni wyeksploatowany niż płacić później za remont silnika.
Dane techniczne
W 1995 roku nieco zmodyfikowano zawieszenie poprawiając komfort i własności jezdne auta. Samochód można kupić w dwóch wersjach nadwozia: 5- lub 3-drzwiowej z możliwością zdemontowania tylnej części dachu. Masa własna Frontery to 1580 – 1869 kg lub 1760 – 1857 kg w zależności od wersji i generacji. Pojemność bagażnika: 430/1570 l lub 540/1720 l w odmianach z kołem zapasowym zamocowanym na zewnątrz. Jakim poziomem bezpieczeństwa może pochwalić się "terenowy" Opel? II generacja w testach zderzeniowych Euro NCAP otrzymała 3 gwiazdki.
Awaryjność
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na stan nadwozia, które często jest już mocno skorodowane. Progi, nadkola, tylna klapa czy elementy podwozia to właśnie tam „ruda” pojawia się najszybciej. Nawet jeśli znajdziecie w miarę zadbane auto to lepiej jednak prewencyjnie zabezpieczyć je przed rdzą - zwłaszcza w przypadku pierwszej generacji.
Układ chłodzenia podobnie jak zespół napędowy miewają wycieki, więc warto je dokładnie obejrzeć. Kolejnym słabym punktem jest jeszcze łapiąca luzy przekładnia kierownicza. Często szwankuje też pompa wspomagania. Napęd 4x4 pomaga wyjść z niejednej opresji, ale niestety trzeba się liczyć szybszym zużycie elementów metalowo-gumowych zawieszenia oraz przegubów napędowych. Nietrwałe są także: reduktor, sprzęgiełka oraz dyferencjały. Jeśli kupicie egzemplarz z niesprawnym napędem będziecie mieli sporo wydatków, a wymęczonych aut na rynku jest mnóstwo.
Użytkownicy Opla Frontery narzekają na kapryśne urządzenia pokładowe. Zawodne bywają też: immobilizer, system ABS, alternator czy nawet prędkościomierz. Natłok drobnych usterek potrafi wyprowadzić z równowagi niejednego właściciela tego auta.
Naszym zdaniem
Główne zalety tej konstrukcji to przede wszystkim udany napęd 4x4 z reduktorem, niestety zabawę w terenie psują zbyt mały prześwit i zupełnie nieprzystające do aut terenowych kąty (natarcia, zejścia oraz rampowy). Głębokość brodzenia również nie jest tutaj zbyt imponująca.
Decydując się na niemieckiego SUV-a nie trzeba martwić się o dostępność części zamiennych, bo na rynku jest ich sporo – nawet tych używanych. Całkiem zadowalający jest także komfort. Jakie są największe mankamenty Frontery?
Szwankujące i mało dynamiczne diesle, wysoka awaryjność (zwłaszcza pierwszej generacji), spalanie wersji benzynowych, a także duże trudności ze znalezieniem zadbanej sztuki. Jeśli lubicie szybką jazdę w trasie to będziecie musieli pogodzić się też z głośnymi szumami w kabinie.