Obalamy mity na temat olejów. Czarny olej oznacza kłopoty z silnikiem?
Niektóre mity na temat olejów silnikowych są tak powszechne, że wielu kierowców ocenia stan oleju na podstawie jego koloru, zwłaszcza podczas zakupu używanego samochodu. Niektórzy idą nawet o krok dalej, dotykając oleju, aby sprawdzić jego konsystencję. Czy takie działania mają jakiekolwiek uzasadnienie? Rozprawiamy się z najczęstszymi mitami dotyczącymi olejów silnikowych.
02.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 19:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jednym z najczęstszych zaskoczeń dla kierowców jest fakt, że olej silnikowy w silniku Diesla staje się czarny niemal natychmiast po wymianie. Może to wywołać niepokój, ponieważ może wydawać się, że olej nie został wymieniony. Jest to jednak normalne zjawisko, szczególnie w silnikach, które już trochę popracowały.
Eksperci z TotalEnergies wyjaśniają, że czarny kolor oleju to powód do radości, a nie do niepokoju. Oznacza to, że olej skutecznie absorbował sadzę i wiązał ją, co zapobiega gromadzeniu się osadów w różnych częściach silnika. Sadza w oleju nie wpływa negatywnie na jego właściwości, o ile olej został dobrany do silnika odpowiednio — to jest właśnie jedna z jego funkcji.
Czysty olej, który jest prawie niewidoczny, można zobaczyć na bagnetach nowych samochodów. Samochody, które dopiero co opuściły salon, mają olej tak czysty, że trzeba odpowiedniego kąta padania światła, aby zobaczyć jego poziom. Ale jak wygląda sytuacja w przypadku starszych aut?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najczęściej czysty olej można zobaczyć w silnikach zasilanych autogazem. LPG sprzyja czystemu spalaniu i nie wytwarza dużej ilości zanieczyszczeń, co sprawia, że olej przez długi czas utrzymuje kolor zbliżony do świeżego. Czy to powinno cieszyć kierowców? Oczywiście, ale nie powinni oni sugerować się kolorem oleju przy ustalaniu terminu wymiany.
W przepracowanym, ale nadal czystym oleju takiego silnika, gromadzą się niewidoczne zanieczyszczenia chemiczne, które negatywnie wpływają na olej i pogarszają jego właściwości smarne. Chodzi głównie o siarkę, która jest obecna w LPG.
Siarka powoduje zakwaszenie oleju i pogorszenie jego właściwości smarujących. Dlatego niektórzy producenci oferują oleje o specjalnym składzie, który wydłuża ich żywotność. W przypadku aut zasilanych LPG, eksperci z Total zalecają częstszą wymianę oleju, niż w samochodach bez gazu, jeśli używany jest standardowy olej.
Innym aspektem, który często jest brany pod uwagę przy ocenie oleju, jest jego lepkość. Dla wielu osób jest oczywiste, że olej o lepkości 0W-20 to olej rzadki, a olej o lepkości 10W-60 to olej gęsty. Te terminy mogą być używane potocznie, ale warto pamiętać, że w praktyce może być zupełnie inaczej.
Wszystko zależy od warunków, w jakich pracuje olej i jakie ma właściwości. Może się zdarzyć, że olej o niskiej lepkości stanie się gęsty w wysokich temperaturach, a olej o dużej lepkości będzie rzadki podczas pracy silnika. Wynika to ze wskaźnika lepkości oleju.
Na przykład olej 15W-40 w porównaniu z olejem 0W-40 będzie miał wyższą lepkość w temperaturze pokojowej. W temperaturze 100 stopni Celsjusza oba oleje będą miały tę samą lepkość, a przy wyższych temperaturach, czyli w najbardziej rozgrzanych miejscach silnika, olej 0W-40 będzie miał wyższą lepkość od oleju 15W-40.
Eksperci z Totala przypominają, że poszukiwanie oleju o jak najwyższej lepkości jest bardzo ryzykowne, ponieważ priorytetem powinny być normy producenta silnika. Zbyt niska lub zbyt wysoka lepkość oleju wpływaja na zmianę oporów pracy silnika oraz funkcjonowanie elementów hydraulicznych, takich jak popychacze zaworowe, wariatory faz rozrządu czy napinacze.
W rezultacie nieprzemyślana zmiana oleju może skończyć się w najlepszym przypadku wzrostem głośności pracy silnika i spadkiem osiągów, a w najgorszym — awariami, takimi jak rozciągnięcie łańcucha rozrządu.
Jest bardzo ważne, aby nawet przy samodzielnym dobieraniu lepkości oleju, stosować tylko ten zakres, który jest dopuszczony przez producenta silnika. Taką informację zawsze znajdziemy w instrukcji obsługi.
Andrzej Husiatyński, ekspert firmy TotalEnergies, podsumowuje: "Współczesne oleje silnikowe są tak zaawansowane, że wymagają od kupującego dokładnego czytania etykiet. Nie wystarcza już nawet znajomość samej lepkości oleju, ponieważ w obrębie jednej pojawia się już kilka wariantów oleju różniących się np. dopuszczeniami producentów. Absolutnie nie należy się także sugerować wyglądem oleju w opakowaniu, tym bardziej że widzimy go zazwyczaj w temperaturze pokojowej. Kolor, przejrzystość i zapach w trakcie eksploatacji nic nam nie mówią o właściwościach smarnych i bywają mylące".