Nowy silnik do Golfa jest o 5 KM mocniejszy i 4400 zł droższy. Różnica tkwi w technice
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest, że Grupa VW produkuje trzy niemal identyczne samochody w podobnej cenie, które stanowią dla siebie konkurencję i ma to dla nich sens? A co w takim razie powiecie na dwie wersje silnikowe, które prawie niczym się nie różnią, a jedna jest droższa od drugiej o 4400 zł?
11.01.2018 | aktual.: 01.10.2022 19:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Taką sytuację mamy w cenniku nowego Volkswagena Golfa z rocznika 2018, który dla urozmaicenia klientom wolnego czasu ma aż 17 odmian napędu, z tego 9 różnych wersji silnikowych. Importer wprowadził do oferty nową wersję benzyniaka 1.5 TSI Bluemotion o mocy 130 KM, która pokrywa się niemal idealnie z motorem 1.4 TSI o mocy 125 KM.
To jednak nie zaskakuje, bo Volkswagen oferuje również te dwa silniki w identycznej mocy 150 KM. Tyle tylko, że różnica wynosi 2000 zł za nowocześniejszą technologię. Tymczasem w nowej jednostce 130-konnej różnica to aż 4400 zł.
Co dostajemy za taką kwotę? Nie tylko silnik o ”setkę” większy, ale też o 5 KM mocniejszy. Jednak prawdziwe różnice ukryto w technologii. Motor 1.5 TSI Bluemotion pracuje w oszczędnym cyklu Millera, ma system odłączania cylindrów podczas jazdy z niskim obciążeniem, jest też filtr cząstek stałych i turbosprężarka o zmiennej geometrii, która zapewnia lepszą reakcję na dodanie gazu.
Obie jednostki mają maksymalny moment obrotowy o wartości 200 Nm, ale w motorze 1.5 jest to dostępne w bardzo szerokim zakresie obrotów 1400-5000 obr./min. W mniejszym 1.4 moment zaczyna spadać od 4000 obr.
Czy przekłada się to na osiągi? Nie do końca. Obie wersje wg. danych producenta przyspieszają w identycznym czasie 9,1 s do 100 km/h, ale 1.5 ma wyższą prędkość maksymalną – 210 zamiast 204 km/h. Ciekawiej wygląda zużycie paliwa, które w nowocześniejszym silniku 1.5 wynosi średnio 4,8 l/100 km. Motor 1.4 wg. danych katalogowych ma spalać 5,2 l/100 km. Przekłada się to na różnicę 0,4 l benzyny, czyli ok. 1,9 zł na każde 100 km. Jeżeli miałby to być argument do zakupu, Golf 1.5 TSI zwróci się po… ok. 230 tys. km.
Zobacz także
Tak czy inaczej, jest nowa wersja dla miłośników ekologii, która kosztuje od 85 190 zł za odmianę 3-drzwiową Comfortline i od 86 950 zł za 5-drzwiową. Można zamawiać automat DSG, ale tylko do najbogatszej wersji Highline. Dla porównania, za 100 zł więcej można kupić identycznie wyposażonego Golfa 1.4 TSI o mocy 150 KM, który do setki przyspiesza o 0,9 s szybciej, rozwija o 6 km/h wyższą prędkość maksymalną, ale za to spala, podobnie jak wersja 125-konna, 0,4 l benzyny na 100 km.