Nowy Mercedes GLC wyceniony w Polsce. Jest droższy nie tylko od poprzednika, ale też rywali

Najchętniej kupowany w na świecie mercedes — GLC — niedawno został zaprezentowany w nowej odsłonie. Teraz doczekał się cen w Polsce i trzeba przyznać, nie jest tanio. Względem poprzednika jest aż o 33,6 tys. zł droższy. A wybór wersji silnikowych na razie nie jest duży.

Mercedes GLC
Mercedes GLC
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Mercedes
Filip Buliński

20.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mercedes GLC jest nie tylko najczęściej kupowanym modelem marki na świecie, ale także w Polsce. Co więcej, w pierwszym półroczu należy też do pierwszej piątki rankingu rejestracji samochodów premium w naszym kraju. Oznacza to, że przed nową generacją stoi trudne zadanie kontynuacji sukcesu poprzednika.

Biorąc pod uwagę znacznie wyższą cenę, nie będzie to takie łatwe. Bazowy wariant GLC 200 4Matic z 204-konnym benzyniakiem zaczyna się od 240,1 tys. zł, czyli o 36,5 tys. zł więcej niż poprzednia generacja. Wspomnę tylko, że BMW X3 ze 184-konnym silnikiem zaczyna się od 221 tys. zł, Audi Q5 z 204-konną jednostką od 210,3 tys. zł, a Volvo XC60 (lider segmentu w Polsce) - od 211,9 tys. zł. A tak prezentują się pełne ceny auta.

Mercedes GLC – ceny dla wersji silnikowych

  • GLC 200 4Matic MHEV (204 KM+23 KM) 9AT - od 240 100 zł
  • GLC 300 4Matic MHEV (258 KM+23KM) 9AT - od 289 700 zł
  • GLC 220d 4Matic MHEV (197 KM+23 KM) 9AT - od 249 900 zł

Jak widać na razie wybór nie jest szczególnie duży, ale w najbliższym czasie do oferty mają dołączyć hybrydy plug-in, zarówno oparte na silniku benzynowym (300 e i 400 e), jak i wysokoprężnym (300 de). Podobnie jak w nowej Klasie C, bezemisyjnie będą w stanie przejechać ponad 100 km. Oczywiście czekamy także na wersję AMG.

Częściowym wytłumaczeniem wyższych cen nowego GLC jest lepsze wyposażenie. W standardzie otrzymamy tu nie tylko 48-woltowy układ miękkiej hybrydy, ale też m.in. elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, 18-calowe felgi, podgrzewane fotele z przodu, dodatkową folię akustyczną na przedniej szybie czy indukcyjną ładowarkę.

Wersje wyposażenia Mercedesa GLC

Jak na Mercedesa przystało, producent nie oferuje poszczególnych wersji wyposażenia w swoich autach. Nie inaczej jest w GLC. Poza wymienionymi wcześniej elementami, standardem są LED-owe reflektory, cyfrowe zegary o przekątnej 12,3 cala, 11,9-calowy ekran multimediów, oświetlenie ambientowe czy elektrycznie sterowane fotele.

Za to wybór opcji jest ogromny i momentalnie winduje cenę. Wymienię kilka z nich. Pakiet AMG obejmujący nie tylko stylizację nadwozia, ale także sportowe zawieszenie i sportowy dźwięk silnika (cokolwiek to oznacza) kosztuje 22,5 tys. zł. Matrycowe reflektory z funkcją projekcji oraz wyświetlania na drodze dodatkowych oznaczeń i symboli to wydatek 7,6 tys. zł. Pakiet Avantgarde Advanced Plus obejmujący m.in. pamięć ustawień dla przednich foteli, asystenta martwego pola czy asystenta znaków drogowych to już kwestia 8,9 tys. zł.

Rozszerzony pakiet asystentów podróży wraz z aktywnym tempomatem kosztują w pakiecie 13,7 tys. zł. Jeśli z kolei chcecie częściej opuszczać asfalt, Niemcy oferują pakiet offroad za 2,4 tys. zł, w skład którego wchodzi zmodyfikowane zawieszenie oraz osłona silnika. Z kolei nagłośnienie Burmester kosztuje 5,7 tys. zł.

Źródło artykułu:WP Autokult
Mercedes-Benzmercedes glcsegment d
Komentarze (1)