Nowy Caddy - TSI, TDI, CNG i Bluemotion
Volkswagen porządnie zabrał się za odświeżanie większych modeli. W kwietniu Niemcy zaprezentowali nowego Tourana, a wczoraj Michał udowodnił Wam, dlaczego nowy Sharan zmiażdży konkurencję. Skoro mamy już średnie i największe auto rodzinne, brakuje jeszcze najmniejszego, a więc jest. Oto nowy Caddy.
22.07.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Volkswagen porządnie zabrał się za odświeżanie większych modeli. W kwietniu Niemcy zaprezentowali nowego Tourana, a wczoraj Michał udowodnił Wam, dlaczego nowy Sharan zmiażdży konkurencję. Skoro mamy już średnie i największe auto rodzinne, brakuje jeszcze najmniejszego, a więc jest. Oto nowy Caddy.
Podobnie jak w przypadku Tourana, Caddy również nie jest w stu procentach nowym autem, a jedynie poliftingową wersją poprzedniego modelu, który zadebiutował na rynku w 2003 roku. Auto przeszło standardowy zabieg "ugolfiania" i dołączyło do gamy klonów Volkswagena. Mamy Polo, Golfa, Scirocco, Tourana, Sharana, Touarega, Transportera/Caravelle/Multivana, no i teraz jeszcze Caddy - wszystkie auta mają prawie identyczne pasy przednie, światła oraz wnętrze. Czy to jednak źle?
Poza zmianą wyglądu, Caddy stał się także bardziej praktycznym autem. Drugi rząd siedzeń można teraz całkowicie demontować, niezależnie od wersji, dzięki czemu auto może przewieźć 3030, a w wersji Maxi nawet 3880-litrów bagażu. Kolos. Standardowo każdy Caddy będzie teraz wyposażony w poprawiony układ ESP oraz światła do jazdy dziennej.
Pod maską zagoszczą cztery odmiany silników Diesla, dwie odmiany jednostki benzynowej oraz jeden motor napędzany gazem CNG. Diesle dostępne będą kolejno w wersjach 75, 102 KM (1.6 TDI) oraz 110 i 140 KM (2.0 TDI), mocniejsze odmiany obu silników (102, 140) można wyposażyć w skrzynie DSG. 110-konny motor TDI będzie dostępny także z napędem na cztery koła 4motion, natomiast wersje Bluemotion zarezerwowano dla 75- i 102-konnego 1.6 TDI.
Dzięki zastosowaniu systemu odzyskiwania energii kinetycznej oraz układowi Start/Stop, średnie spalanie 102-konnego Caddy Bluemotion ma wynosić 4.9-litra na setkę. Dla miłośników jednostek benzynowych Volkswagen przewidział czterocylindrowy motor 1.2 TSI, który dostępny będzie w wersjach 86- i 105-konnej. Mocniejsza odmiana ma spalać 6.6-litra benzyny na setkę i emitować 154g CO2 na jeden przejechany kilometr, w porównaniu do wolnossącego silnika 1.6 oznacza to ograniczenie apetytu na paliwo o 21 procent. Magia downsizingu moi drodzy.
Dla tych, którzy dając dzieciom chleb zwracają uwagę na grubość warstwy masła i odliczają plastry szynki przypadające na jednego domownika w tym tygodniu, Volkswagen przygotował wersję napędzaną gazem CNG. 109-konny motor 2.0 EcoFuel będzie jednym z nielicznych aut dostępnych na rynku z fabryczną instalacją sprężonego gazu ziemnego.
Przestylizowany i unowocześniony Caddy ma zadebiutować w Niemczech już we wrześniu, więc pewnie niedługo później pojawi się również w Polsce. Za naszą zachodnią granicą za dostawczego cukiereczka trzeba będzie zapłacić od 13.595 euro + VAT, natomiast osobowa wersja kosztować ma od 14.205 euro + VAT.
Podoba mi się to ujednolicanie gamy modelowej Volkswagena. Czekam na Polo GTI, no i na nową Jettę! [block position="inside"]8863[/block]
Źródło: Carscoop