Nowości od Stellantis. Nadchodzą premiery ulubionych aut "Kowalskich"
Na połączeniu Grupy FCA oraz francuskiego PSA zyskają nie tylko polskie fabryki, ale i zwykli kierowcy, czekający na nowe wcielenia hitów. Na pewno w tym roku zobaczymy nową generację Opla Astry, a coraz głośniej mówi się o powrocie Fiata Punto.
05.01.2021 | aktual.: 16.03.2023 15:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dosłownie kilkanaście godzin przed rozpoczęciem sylwestrowych zabaw grupa Fiat Chrysler Automotives ogłosiła, że z fabryki w Tychach wyjadą trzy małe samochody. Po raz pierwszy będą to "polskie" jeepy i alfy romeo. Ze śląskich linii montażowych zjedzie też mały fiat. Oparcie ich na francuskiej płycie podłogowej, wykorzystywanej w chociażby Peugeocie 208 czy Oplu Corsie, stało się pewne, gdy w pierwszy poniedziałek 2021 roku potwierdzono, że dwaj giganci motoryzacyjny stworzą koncern o nazwie Stellantis.
Co wyjedzie z fabryki w Tychach?
Oficjalnie modele nie zostały zaprezentowane, ale wcześniejsze wypowiedzi osób związanych z firmą wskazywały, że będzie to auto mniejsze od najmniejszego obecnie modelu Jeepa – Renegade. Pozwala to sądzić, że będzie to wóz wielkości rozchwytywanego Suzuki Jimny. Przewidywane napędy to hybryda plug-in oraz całkowicie elektryczna konstrukcja.
Również w przypadku Alfy Romeo możemy z dozą pewności oprzeć się na doniesieniach. W tym wypadku mówimy o małym SUV-ie, który ma być jeszcze mniejszy niż zapowiadane dopiero Tonale. Ten ostatni model to "być albo nie być" włoskiej marki. Koncept zobaczyliśmy na salonie samochodowym w Genewie w 2019 roku. Od tego czasu pojazdy testowe pojawiły się zaledwie na kilku zdjęciach.
Zagadką jest za to propozycja Fiata. Z jednej strony branża zauważyła, że może być to powrót uwielbianego w Polsce (i swego czasu również w Europie) modelu Punto. Warto jednak zauważyć, że na ostatnim salonie genewskim Fiat pokazał koncept Centoventi, który wskazywał na nową Pandę. Szef markitngu Fiata, Olivier François, przyznał, że "bez Pandy nie ma Fiata". Każdy z tych modeli cieszył się w Polsce olbrzymią popularnością.
Nowy Opel Astra już nie z Polski, ale jeszcze w tym roku
Fabryka w Gliwicach, należąca do Francuzów, nie produkuje już Opla Astry. Produkcja zostanie przeniesiona do głównego zakładu marki w Russelheim. Astra – która od lat przodowała w statystykach zakupów przez klientów indywidualnych – zostanie prawdopodobnie pokazana jeszcze w tym roku. Wiemy, że wizualnie będzie podobna do nowej Mokki, co jest olbrzymim plusem. Niemieccy inżynierowie chcą postawić na napęd plug-in.
Podobnie jest w przypadku nowego Peugeota 308, którego pierwsze sztuki testowe zostały już przyłapane na drogach. Astra oraz 308 mają współdzielić płytę podłogową. W tym wypadku auto mocno będzie czerpało ze stylistyki modeli 208 czy 508.
Samochody dostawcze z Gliwic
"Puste" miejsce w gliwickiej fabryce zostanie wykorzystane pod budowę francuskich samochodów dostawczych. To segment, który przynosi dalej spore dochody. Odpowiednie plany inwestycyjne zostały podjęte już w zeszłym roku.
Co ciekawe, Peugeot już od dawna współpracował z Fiatem. Wystarczy przypomnieć, że linia pojazdów dostawczych tych marek jest produkowana na jednej linii, we włoskim Atessa Val di Sangro w ramach spółki Sevel. Wcześniej stworzono razem projekt Eurovana, który sprzedawano jako fiata, peugeota, citroena czy lancię. A gdy dodamy do tego, że na podstawie Fiata Punto opracowano Opla Corsę D, wydaje się, że utworzenie Stellantis było po prostu kwestią czasu.