Nowiutkie Porsche 911 GT2 RS zostało rozbite podczas jazdy próbnej
Porsche 911 GT2 RS nie należy do najłatwiejszych w prowadzeniu. Przekonał się o tym pewien Walijczyk, który zabrał to cudo na jazdę próbną. Udało mu się bezpiecznie przejechać zaledwie kilkaset metrów. Potem doszło do kolizji z udziałem aż 5 aut.
05.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do wypadku doszło w walijskim Cardiff. Pewnie niewiele osób na świecie usłyszałoby o tym zdarzeniu, gdyby nie fakt, że jednym z aut biorących udział w kolizji było wyjątkowe Porsche 911 GT2 RS warte grubo ponad milion złotych. Samochód został rozbity podczas jazdy próbnej chwilę po tym, jak jego kierowca wyjechał z pobliskiego salonu.
Porsche najechało na tył kilku poprzedzających pojazdów. W wyniku zdarzenia dość mocno ucierpiał przód niemieckiego supersamochodu, a w szczególności jego lewa strona. Na szczęście skończyło się jedynie na zniszczonych samochodach. Żaden z uczestników kolizji nie odniósł poważniejszych obrażeń. Policja, która przybyła na miejsce nie była w stanie jednoznacznie stwierdzić, co było przyczyną wypadku. W sprawie prowadzone jest śledztwo.
Sam kierowca Porsche stwierdził natomiast, że w aucie zawiodły hamulce. Nie ma podstaw, by mu nie wierzyć. Nie zdziwilibyśmy się jednak gdyby okazało się, że Walijczyk przesadził z pedałem gazu. 3,8-litrowy silnik o mocy 700 KM pozwala przyspieszać do setki w 2,7 sekundy i rozpędzać się do 340 km/h. Osiągi są więc porażające i nietrudno przesadzić. Wówczas nie pomoże nawet bardzo wydajny, ceramiczny zestaw.