Nowe samochody dla straży granicznej. Wśród nich nie ma jednak terenówek
Polska straż graniczna otrzymała 113 nowych samochodów. Choć zwykle pracę tej służby kojarzymy z ochroną zielonej granicy, wśród zakupionych aut nie znajdziemy typowo terenowych wozów. Są za takie o sportowym charakterze.
14.05.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowa flota straży granicznej to 35 samochodów marki Skoda Octavia RS, 35 Toyot Aurisów i 43 Fordy Customy. Te ostatnie nie powinny dziwić, w końcu mowa o pojazdach osobowo-dostawczych, a takie przydają się każdej służbie mundurowej. Wybór dwóch pozostałych może już jednak być zaskakujący. Trudno sobie wyobrazić, aby Aurisem czy Octavią można było patrolować brzeg Bugu albo bieszczadzkie połoniny. Jak się jednak okazuje, auta nie trafiły do pograniczników przypadkowo.
- Nasi funkcjonariusze stosunkowo często spotykają się z problemem niezatrzymywania się do kontroli. Dotyczy to szczególnie okolic granicy polsko-litewskiej. Uciec przed nami próbują osoby prowadzące kradzione auta czy nielegalnie przewożący przez granicę papierosy, a nawet ludzi. Dotychczas używane przez nas samochody, takie jak Skoda Fabia czy Ford Fiesta, nie miały odpowiednich parametrów. Nowe dysponują wyższą mocą - informuje mnie mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka prasowa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Ucieczka przed wyposażoną w 245 KM mocy Skodą Octavią RS, która przyspiesza do "setki" w 6,6 s z pewnością będzie trudniejsza niż w przypadku wysłużonej Fabii.