Nowa rola fabryk samochodowych w czasie pandemii koronawirusa. Będą produkować respiratory
Z fabryk może i przestały wyjeżdżać samochody, ale nie oznacza to ich zamknięcia. Producenci aut zostali poproszeni o pomoc w walce z koronawirusem. Mają produkować ratujące życie respiratory. Sprawa nie jest jednak taka prosta.
20.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z powodu niemal dramatycznej sytuacji we Włoszech spowodowanej koronawirusem, lokalny producent respiratorów boryka się z ogromnymi problemami. Władze wymagają, by miesięczna produkcja została podniesiona do 500 sztuk z poziomu zaledwie 160 urządzeń. To niemożliwe do wykonania bez pomocy z zewnątrz. Firma Siare zgłosiła się więc do Ferrari i grupy Fiat Chrysler Automobiles.
Nie jest to sytuacja bezprecedensowa, bowiem jeszcze kilka dni wcześniej Boris Johnson zwrócił się z apelem o pomoc do producentów aut z fabrykami w Zjednoczonym Królestwie. Jaguar Land Rover – jako rodzima firma – zgodziła się od razu. Tak jak Toyota i Vauxhall (brytyjski oddział Opla). To nie koniec listy, ale i sama chęć pomocy może nie wystarczyć.
Jednym z rozwiązań może być przeniesienie produkcji respiratorów do zamykanych fabryk, lecz przystosowanie linii produkcyjnej zajmie czas, o ile w ogóle będzie możliwe. Alternatywą jest wysłanie specjalistów motoryzacyjnych, którzy będą mieli za zadanie uprościć produkcję, a nawet sam zarys techniczny urządzeń. Taką strategię przyjął McLaren i Nissan.
Osoby powiązane z tymi projektami mówią o "gotowości prototypu za dwa tygodnie, startu produkcji za 4 tygodnie". Firmy na co dzień zajmujące się produkcją respiratorów, dzięki wsparciu, pozbędą się również problemów z dostawami materiałów. Urządzenia potrzebują systemów pneumatycznych oraz rozbudowanej elektroniki.
Takie rozwiązanie po raz pierwszy zostało wykorzystane w Chinach, gdzie firma BYD przestawiła się z produkcji samochodów na maseczki oraz płyny do dezynfekcji. Teraz strategia jest implementowana w Europie i Stanach Zjednoczonych. W Polsce za to firma produkująca zagłówki dla m.in. Lamborghini przygotowuje maseczki dla lokalnych szpitali.
Elon Musk w jednym z tweetów potwierdził gotowość do pomocy. "Respiratory nie są skomplikowane, ale produkcja nie ruszy natychmiast" – dopisał. Do pomocy gotowi są również członkowie "trójki z Detroit" – Ford, General Motors i należący do FCA Chrysler. Ci producenci już wspierali rząd i przestawiali produkcję – gdy Stany dołączyły do działań zbrojnych II wojny światowej.