Novitec podkręcił Ferrari SF90 do ponad 1100 KM. Wygląd też się zmienił
Tuning supersamochodów nie jest łatwym zadaniem - jak poprawić coś, co w założeniu ma być jeżdżącą doskonałością? Firma Novitec od lat udowadnia jednak, że nigdy nie jest tak dobrze, by nie mogło być lepiej. Spójrzcie tylko na to SF90.
11.10.2022 | aktual.: 11.10.2022 12:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to zwykłe ferrari. Pakiet aerodynamiczny wykonany z włókna węglowego nadaje włoskiemu superautu jeszcze bardziej agresywnej prezencji. Przy tym - jak twierdzi tuner - poprawia również docisk przy wyższych prędkościach.
Nie sposób nie zwrócić uwagi na 21-calowe felgi dostarczone przez firmę Vossen i ubrane w sportowe opony o szerokości 255 mm z przodu i 325 mm z tyłu. A co z wnętrzem? Tu jest spore pole do popisu dla klientów. Przedstawiciele Noviteca stwierdzają jedynie, że alcantara w kabinie może przybrać niemalże dowolne barwy.
Najwięcej i tak jednak dzieje się pod tylną klapą. Umieszczone tam, 4-litrowe V8 z podwójnym doładowaniem już w serii nie daje powodów do narzekań. Tym bardziej, że jest wspomagane dodatkowym silnikiem elektrycznym działającym w systemie plug-in.
Standardowo owocuje to mocą 985 KM. Novitec dzięki nowemu układowi wydechowemu i oprogramowaniu zwiększył jednak tę wartość do ponad 1100 KM. Dodatkowa moc wpłynęła oczywiście na poprawę osiągów - teraz sprint do setki trwa 2,4 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 340 km/h.
Tuner nie zdradza kosztu przeprowadzonych modyfikacji. Biorąc jednak pod uwagę wartość samej bazy, potencjalnym klientom raczej i tak nie zrobi to różnicy.