Nissan Qashqai z bazowym silnikiem 1.3 l. To jednostka z Dustera i Klasy A
Mercedes, Dacia, Mitsubishi, Renault, Nissan – wszyscy ci producenci będą montować do swoich pojazdów wspólnie zaprojektowany silnik 1.3. Konstrukcja jest zupełnie nowa i ma potencjał do bycia jednym z popularniejszych układów napędowych na rynku. Sprawdziłem jak daje sobie radę pod maską Nissana Qashqaia.
04.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nissan Qashqai 1.3 160 KM - spalanie, dynamika
Nissan przeprowadził pod koniec 2018 roku lifting swojego najważniejszego modelu ostatnich lat. Jedną z istotniejszych – obok unowocześnienia multimediów – zmian było usunięcie z gamy benzynowych jednostek 1.2 oraz 1.6. Ich miejsce ma zająć silnik o pojemności 1.3 i mocy nawet 160 KM.
Silnik 1.3 zagości pod maską wielu modeli
Zaczęło się od rodzinnego Renault Scenic, jednostka pojawiła się też w Mercedesie Klasy A oraz w jego rynkowym przeciwieństwie – Dacii Duster. Domyślnie ma lądować pod maską aut produkowanych na całym świecie (oprócz Ameryki Północnej, gdzie 1.3 l to pojemność coli w zestawie z Big Makiem), a wytwarzać będzie go 5 fabryk – trzy w Europie i dwie w Chinach.
Na polskim rynku w Nissanie Qashqaiu oferowane są dwa warianty: o mocy 140 KM (240 Nm) i 160 KM (260 Nm, a nawet 270 Nm z "automatem"). W żadnym wypadku nie ma on napędu na cztery koła, a zamiast przekładni CVT (czyli "skuterowej") zainstalowano dwusprzęgłową konstrukcję (mokre sprzęgło). W niebieskim egzemplarzu mamy najmocniejszą odmianę i skrzynię manualną.
Trochę technicznych ciekawostek. Silnik 1.3 ma 4 cylindry, aluminiowy blok, rozrząd (ze zmiennymi fazami) napędzany łańcuchem i – co nie jest obecnie niespodzianką – filtr cząstek stałych. Niespodzianką nie jest również integracja kolektora wydechowego z głowicą, co ma zapewnić szybsze nagrzewanie jednostki do temperatury roboczej. Po przejechaniu mniej niż 3 kilometrów, przy temperaturze około 0 stopni Celsjusza, wskazówka cieczy chłodzącej już wskazywała optymalny zakres pracy. Jak już udowodnił wcześniej Marcin, nie oznacza to, że olej jest wystarczająco nagrzany – o tym trzeba pamiętać.
Silnik ten ma też technologię wykorzystaną wcześniej w Nissanie GT-R. Chodzi o cienką warstwę stali natryskiwaną na gładź cylindra. Ma to w teorii poprawić przewodnictwo cieplne, a przede wszystkim, zmniejszyć zużycie paliwa i emisji spalin o 1 proc. Dokładnie, o 1 proc. Zainstalowano też system start-stop, który działa szybko (nawet, gdy silnik jest "zimny"), i tak szybko, że nie zdążycie położyć stopy na dywaniku, a już układ wyłącza jednostkę. Dezaktywacja start-stopu przyciskiem działa tylko do zamknięcia auta.
Silnik 1.3 w Nissanie Qashqai – ile to pali?
Najpierw trzeba zauważyć, że wartości podane w katalogu są mierzone według nowego cyklu – teoretycznie bardziej realistycznego – WLTP. Katalog Nissana (ale i jak się przekonałem po chwili, Kii również) prezentuje je w bardzo ciekawy sposób. Zużycie paliwa podano w kategoriach niska, średnia, wysoka i bardzo wysoka prędkość. Jeśli to rozszyfrujemy, to prawdopodobnie w mieście auto zużyje 9,2 l benzyny na 100 km, za to na trasie będzie to nawet 7,6 l.
Jak jest w praktyce? Cóż, nieznacznie lepiej niż w katalogu, co nieco mnie dziwi, bo starałem się nie oszczędzać silnika 1,3 w mieście. Udało mi się uzyskać (na 19-calowych felgach) spalanie na poziomie 8,9 l. Na autostradzie (stała prędkość 140 km/h, 3 tys. obrotów na 6. biegu) można uzyskać ok. 8,2 l. Spalanie można zmniejszyć o dodatkowy litr pod miastem, gdy nie będziemy przekraczać przepisowych 90 km/h.
Nissan Qashqai 1.3 - osiągi
Odnoszę wrażenie, że jeśli jeździmy sami po mieście, lepszą opcją może być słabsza jednostka. 160-konny motor, najmocniejsza benzyna oferowana obecnie w Qashqaiu, przyspiesza do stu kilometrów na godzinę w 9,2 sekundy. Na papierze nie robi to wrażenia, ale podczas jazdy motor sprawia wrażenie niezwykle elastycznego. Wystarczy, by silnik złapał ok. 1500-1600 obr./min, a jego dynamika staje się nawet… nazbyt wystarczająca. Przynajmniej do 3 tys. obrotów, bowiem jak każda niemal każda turbodoładowana benzyna, zaczyna stracić wigor przy wyższych partiach obrotów. Niezłą elastyczność widać też przy przyspieszeniu od 80 do 120 km/h na 4. biegu. Wynosiło 7,0-1 sekundy.
Miejski charakter Qashqaia z tym silnikiem widać doskonale w cenniku – auto ma wyłącznie napęd na przód, a tylko najmocniejsza wersja oferowana jest z manualną przekładnią. Ceny zaczynają się od 76 490 zł, by sięgnąć nawet 130 890 zł.
Nissan Qashqai Nissan Qashqai 1.3 160 KM - dane techniczne
Silnik i napęd: | ||
---|---|---|
Układ i doładowanie: | R4 | |
Rodzaj paliwa: | benzyna | |
Ustawienie: | poprzeczne | |
Rozrząd: | DOHC | |
Objętość skokowa: | 1332 cm3 | |
Moc maksymalna: | 160 KM przy 5500 obr/min | |
Moment maksymalny: | 260 Nm przy 1600-3500 obr/min | |
Skrzynia biegów: | manualna, 6-biegowa | |
Typ napędu: | na przednią oś | |
Hamulce przednie: | Tarczowe | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumny MacPhersona | |
Zawieszenie tylne: | Wielowahaczowe | |
Koła, ogumienie przednie: | 225/45 R19 | |
Koła, ogumienie tylne: | 225/45 R19 | |
Masy i wymiary: | ||
Typ nadwozia: | SUV | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Masa własna: | 1435 kg | |
Ładowność: | 495 kg | |
Maksymalna masa przyczepy: | 1800 kg | |
Długość: | 4394 mm | |
Szerokość: | 1806 mm | |
Wysokość: | 1595 mm | |
Rozstaw osi: | 22646 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 65 l | |
Pojemność bagażnika: | 410 l z systemem BOSE i zestawem naprawczym | |
Osiągi: | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 8,9 s | |
Prędkość maksymalna: | 200 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 9,1 l/100 km | 9,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 7,2 l/100 km | 8,2 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 7,3 l/100 km | 8,4 l/100 km |
Emisja CO2: | 164 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena: | ||
Model od: | 76 490 zł | |
Samochód testowy od: | 119 290 (Tekna) |