Nissan odświeżył Juke’a. Chwali się nowym kolorem, ale zmian jest znacznie więcej
Nowy kolor w palecie nie wydaje się najważniejszą zmianą podczas liftingu, a jednak Japończycy właśnie nim zdecydowali się reklamować odświeżenie modelu. Żółty odcień dołączył na prośbę klientów. Zmian jest jednak znacznie więcej i jak nietrudno się domyślić, zdominowały one płaszczyznę cyfrową.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli ktoś liczył na złagodzenie odważnego designu crossovera Nissana, nie będzie zadowolony. Japończycy zrezygnowali z poprawiania nadwozia Juke’a przy okazji liftingu w połowie cyklu życiowego modelu. Z jednym małym wyjątkiem – do palety kolorów powrócił żółty, który obecny był już w pierwszej generacji modelu. Prosili o to rzekomo sami klienci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem żeby zobaczyć zmiany, trzeba zajrzeć do środka. Tutaj na kierowcę będzie czekać przede wszystkim nowy system multimedialny z większym, 12,3-calowym ekranem, który został dodatkowo pochylony o 8 stopni w lewo. Będzie on dostępny w standardzie w każdej wersji powyżej odmiany Acenta.
Sam system również został odświeżony. Wg Nissana dysponuje nie tylko bardziej intuicyjnym rozkładem, ale także nowym asystentem głosowym, który lepiej rozumie naturalną mowę, a nie jest wyuczony jedynie konkretnych zwrotów. Ciekawym dodatkiem są informacje o fotoradarach i cenach paliw w fabrycznej nawigacji. Z kolei łączność z Andriod Auto i Apple CarPlay możliwa jest teraz bezprzewodowo.
Kolejnym ukłonem w stronę cyfryzacji są... cyfrowe zegary, których wyświetlacz liczy 12,3 cala, natomiast obok portu USB-A dodano złącze USB-C. Poprawiła się także jakoś kamery cofania, której jakość wzrosła z 0,3 do 1,3 megapikseli. Projektanci pochylili się również nad kwestią ergonomii i wygody – zwiększono schowek przed pasażerem oraz centralny podłokietnik.
Napędy pozostały bez zmian. Do wyboru wciąż jest 3-cylindrowy, litrowy benzyniak DIG-T o mocy 117 KM i momencie równym 180 Nm lub 143-konna hybryda oparta na wolnossącym 1.6. Ceny odświeżonej wersji nie zostały jeszcze podane, natomiast produkcja w fabryce w Sunderland już ruszyła.