Nissan GT‑R na rok 2012 jeszcze szybszy

Nissan jakiś czas temu zdradził szczegóły dotyczące faceliftingu modelu GT-R. Stosunkowa niska cena (jak na supersamochód) i powalające osiągi to znaki szczególne tego samochodu. W modelu na rok 2012 Nissan poprawił kilka elementów, a co najważniejsze, wzmocnił też 3,8-litrowy, podwójnie turbodoładowany silnik V6 do około 530 KM. Jednak dopiero teraz Nissan oficjalnie ujawnił czas przyspieszenia tego samochodu od 0 do 100 km/h.

2012 Nissan GT-R
2012 Nissan GT-R
Arkadiusz Gabrysiak

02.12.2010 | aktual.: 07.10.2022 16:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nissan jakiś czas temu zdradził szczegóły dotyczące faceliftingu modelu GT-R. Stosunkowa niska cena (jak na supersamochód) i powalające osiągi to znaki szczególne tego samochodu. W modelu na rok 2012 Nissan poprawił kilka elementów, a co najważniejsze, wzmocnił też 3,8-litrowy, podwójnie turbodoładowany silnik V6 do około 530 KM. Jednak dopiero teraz Nissan oficjalnie ujawnił czas przyspieszenia tego samochodu od 0 do 100 km/h.

A jest to wynik imponujący. Odświeżony GT-R osiąga pierwsze 100 km/h w 3 sekundy! Czas ten został zmierzony podczas oficjalnej prezentacji medialnej. Wydarzenie miało miejsce na torze Sendai Race Way 12-13 listopada 2010 roku. Pierwszego dnia pomiar odbył się w temperaturze 14,9 stopni Celsjusza, a drugiego dnia temperatura wzrosła do 18,6 stopnia C.

W obu przypadkach samochód osiągnął ten sam rezultat - ze startu zatrzymanego rozpędził się do 100 km/h w równe 3 sekundy. Co więcej - był to kompletnie seryjny Nissan GT-R z fabrycznymi oponami i felgami. Ustawienia zawieszenia i systemu VDC (Vehicle Dynamic Control) znalazły się natomiast w pozycji R.

Przypomnijmy, że model przed liftingiem osiągał pierwsze 100 km/h w około 3,5 sekundy, a więc inżynierom Nissana udało się poprawić czas przyśpieszenia o pół sekundy. Nissan nie pozostawia żadnych wątpliwości - to prawdziwa Godzilla.

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)