Nissan GT‑R jeszcze mocniejszy na rok 2013?

Nissan GT-R jest niesamowity pod wieloma względami. Zdaje się, że japońscy inżynierowie postanowili naśladować w pewnym stopniu swoich niemieckich kolegów z Porsche, jednak modyfikacje i ulepszenia do Nissana GT-R prezentują co roku. Samochód ciągle ewoluuje pod względem technologicznym, dzięki czemu w drugiej połowie 2012 roku (rok modelowy 2013) na rynek ma trafić jeszcze lepsza maszyna.

Nissan GT-R
Nissan GT-R
Arkadiusz Gabrysiak

27.09.2011 | aktual.: 12.10.2022 16:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nissan GT-R jest niesamowity pod wieloma względami. Zdaje się, że japońscy inżynierowie postanowili naśladować w pewnym stopniu swoich niemieckich kolegów z Porsche, jednak modyfikacje i ulepszenia do Nissana GT-R prezentują co roku. Samochód ciągle ewoluuje pod względem technologicznym, dzięki czemu w drugiej połowie 2012 roku (rok modelowy 2013) na rynek ma trafić jeszcze lepsza maszyna.

W tamtym roku Nissan także usprawnił swój flagowy pojazd sportowy. Największą i najbardziej odczuwalną zmianą była modyfikacja silnika - 3,8-litrowy, podwójnie turbodoładowany motor w układzie V6 wzmocniono do 530 KM (z 485 KM).

Obraz

Z informacji pochodzących z forum NAGTROC wynika, że w modelu na rok 2013 wartość ta zostanie jeszcze zwiększona o 40 KM, co ma dać łączny rezultat 570 KM! Podobno informacja ta pochodzi od samego Nissana, który niedawno podczas prasowej prezentacji na Nurburgringu zdradził szczegóły dotyczące najbliższej przyszłości modelu GT-R.

Wspomniane 570 KM ma zostać osiągnięte dzięki zmianom w oprogramowaniu ECU oraz modyfikacjom, jakim zostaną poddane układy dolotowy i wylotowy. Zmiany obejmą także oprogramowanie skrzyni biegów i zawieszenie. Inżynierowie Nissana podobno pracują również nad polepszeniem aerodynamiki podwozia.

Stylistyka pojazdu natomiast powinna zostać taka sama, choć subtelne modyfikacje wyglądu zewnętrznego są możliwe.

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)