Mocowania dywaników powodem akcji serwisowej?
Czy zastanawialiście się dlaczego trefne dywaniki były przyczyną ogłoszenia prawdopodobnie największej akcji serwisowej jaka kiedykolwiek miała miejsce? Panowie z Autobloga oraz KickingTires przyjrzeli się problemowi nieco bliżej. Ich zdaniem winowajcą wszystkiego są mocowania dywaników.
02.10.2009 | aktual.: 10.10.2022 18:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czy zastanawialiście się dlaczego trefne dywaniki były przyczyną ogłoszenia prawdopodobnie największej akcji serwisowej jaka kiedykolwiek miała miejsce? Panowie z Autobloga oraz KickingTires przyjrzeli się problemowi nieco bliżej. Ich zdaniem winowajcą wszystkiego są mocowania dywaników.
Odkryli to panowie z KickingTires, którzy w swojej flocie posiadają Toyotę Prius. Po bliższym przejrzeniu się całej sprawie zauważyli oni, że problem tkwi w hakach mocujących dywaniki do podłogi. Czy aby na pewno?
National Highway Traffic and Safety Administration w porozumieniu z Toyotą chyba zbyt pochopnie ogłosiła tak wielką akcję serwisową. Jak się okazało prawdopodobnie nie dotyczy ona aut, w których zastosowano te same dywaniki, ale jedynie tych, w których zaczepy wypadają mniej więcej w tym samym miejscu - tyle z tego zrozumiałem.
Ja jednak nie widzę w tym sensu. Moim zdaniem sprawa dotyczy wyłącznie tych mat podłogowych, które mogą się w jakiś sposób przemieszczać po podłodze auta. Wówczas jeżeli niefortunnie wepchniemy dywanik nogami bardziej pod pedały, to właśnie wtedy może dojść do zablokowania się któregoś z nich.
Mam jednak jedno pytanie. Czy wszystkie Toyoty są standardowo wyposażone w dywaniki? Często tego typu sprawy są liczone jako wyposażenie dodatkowe i czy wówczas taki pojazd posiada uchwyty w podłodze do zamocowania dywaników?
Liczę na Waszą pomoc, czy uchwyty tych mat faktycznie mogą być przyczyną ogłoszenia akcji serwisowej dla 3.8-miliona samochodów?
Źródło: autoblog.com