Mercedes-AMG ma pożegnać się z napędem na tył, bo klienci go nie chcą

Producenci coraz częściej odchodzą od napędu na jedną oś. Wkrótce do tego grona ma dołączyć Mercedes-AMG, a napęd na cztery koła ma trafić także do modelu GT. Na tym nie koniec zmian w portfolio.

Mercedes-AMG GT 4-door coupé występuje zarówno w wersji z napędem na tył, jak i na cztery koła
Mercedes-AMG GT 4-door coupé występuje zarówno w wersji z napędem na tył, jak i na cztery koła
Źródło zdjęć: © Fot. Mateusz Lubczański
Michał Zieliński

29.04.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tobias Moers, szef firmy Mercedes-AMG, w rozmowie z brytyjskim "Autocar" zdradził, w jakim kierunku będzie rozwijać się marka. Jedną ze zmian, jakiej możemy się spodziewać, ma być pożegnanie napędu wyłącznie na tylną oś. Jak zauważa Moers, klienci coraz rzadziej wybierają takie auta. Przywołuje przykład Klasy E, która była oferowana w dwóch wersjach i 90 proc. osób decydowało się na odmianę z napędem na cztery koła.

Co więc dalej z AMG GT? Dla Moersa odpowiedź jest prosta. Wielokrotnie rozmawiał z klientami, którzy nie ukrywają, że chcą napędu na cztery koła. Dodaje też, że w nowym E63 AMG moc może trafiać zarówno na wszystkie, jak i tylko tylne koła, więc nawet najbardziej wymagający kierowcy powinni być zadowoleni.

Druga duża zmiana dotknie silników. Jednostka V8 doczeka się wsparcia motorem elektrycznym, a w planach jest także hybryda typu plug-in. W pierwszej kolejności ten układ napędowy trafi do AMG GT 4-door i auto zadebiutuje już w 2020 roku. Moers potwierdził też, że nie ma planów na kolejny samochód z V12. Być może ten silnik trafi do Maybacha, ale na pewno nie AMG.

Potwierdził też, że mały roadster SLC nie doczeka się następcy. Zamiast tego w Affalterbach skupiają się na nowej wersji SL, która ma być zupełnie innym autem niż dotychczas. Będzie współdzielić platformę z modelem GT, a prace nad nim trwają już od dwóch lat.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (1)