Mandatowe combo na 28 pkt pod Pszczyną. Policja nie miała litości dla kierowcy fiata
Ten dzień kierowca fiata pandy z pewnością zapamięta na długo. 26-latek nie tylko przekroczył bowiem prędkość, ale też nie zatrzymał się do kontroli policji. Nałożony mandat robi wrażenie, choć na karze finansowej się nie skończyło.
16.04.2024 | aktual.: 16.04.2024 15:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Cała sytuacja wydarzyła się pod koniec minionego weekendu w miejscowości Studzienice nieopodal Pszczyny. Patrolujący tamtejsze ulice policjanci zauważyli w pewnym momencie pędzącego fiata. Pomiar prędkości nie pozostawiał złudzeń – kierujący dopuścił się przekroczenia o 55 km/h w obszarze zabudowanym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusz wydał kierowcy polecenie do zatrzymania, ale ten postanowił je zignorować i przyspieszył. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali 26-latka w fiacie panda. Jak się okazało, mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli właśnie w obawie przed utratą prawa jazdy. Swoim zachowaniem narobił sobie jednak tylko więcej kłopotów.
Policjanci nie tylko zatrzymali 26-latkowe prawo jazdy na trzy miesiące, ale dodatkowo nałożyli dwa mandaty – za przekroczenie prędkości o 55 km/h oraz za niezatrzymanie się do kontroli. Łączna kwota sięgnęła 6,5 tys. zł i 28 pkt karnych.