Wyprzedzał ciężarówkę, gdy na auto spadł lód. Kierowcy, jak co roku - uważajcie

Zimą na kierowców czyhają różne niebezpieczeństwa. Śliskie drogi to nie wszystko. Boleśnie przekonał się o tym jeden z kierowców podróżujących trasą S1. Na jego auto niespodziewanie spadł wielki kawał lodu.

Kawałki lodu spadające z naczep nie należą niestety do rzadkości. (zdjęcie poglądowe).
Kawałki lodu spadające z naczep nie należą niestety do rzadkości. (zdjęcie poglądowe).
Źródło zdjęć: © fot. OSP Świerklany
Aleksander Ruciński

18.01.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wideo dokumentujące całe zdarzenie zostało opublikowane w serwisie YouTube. Nagranie pochodzi z pokładu samochodu osobowego, który został uszkodzony lodem spadającym z naczepy. Kierowca osobówki może mówić o sporym pechu - odłamek odkleił się od tira akurat w trakcie manewru wyprzedzania. Gdyby poszkodowany jechał nieco szybciej lub trochę wolniej, prawdopodobnie nie znalazłby się na "kolizyjnym kursie".

Lód spadający z naczepy uszkadza samochód - 11.01.2021

Skończyło się na uszkodzonej atrapie zderzaka i pogiętej tablicy rejestracyjnej. Niestety podobne zdarzenia w okresie zimowym nie należą do rzadkości. Śnieg i lód zalegający na naczepach ciężarówek to powszechnie występujący problem, który nie zawsze wynika ze złej woli zawodowych kierowców. Wielu z nich po prostu nie ma fizycznej możliwości odśnieżenia pojazdu w wyżej położonych strefach.

Nie każda naczepa wyposażona jest bowiem w drabinki, a na parkingach brakuje stanowisk ułatwiających odśnieżanie. Stosunkowo łagodne zimy w ubiegłych sezonach sprawiły, że zapomnieliśmy o problemie, który jak się okazuje, powraca jak bumerang wraz z nasileniem opadów i mrozów.

Komentarze (8)