Limitowana edycja Koenigseggów
O (bardzo) limitowanej edycji Koenigseggów już Wam pisałem, nie będę więc się zbędnie powtarzał, tylko wszystkich tych, którzy temat przegapili odsyłam TUTAJ. Większość ludzi w Genewie spodziewała się zobaczenia modeli w czerni i czerwieni, jednak to co się ujawniło oczom wszystkich, wprawiło cały tłum w zdziwienie.
06.03.2008 | aktual.: 02.10.2022 14:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O (bardzo) limitowanej edycji Koenigseggów już Wam pisałem, nie będę więc się zbędnie powtarzał, tylko wszystkich tych, którzy temat przegapili odsyłam TUTAJ. Większość ludzi w Genewie spodziewała się zobaczenia modeli w czerni i czerwieni, jednak to co się ujawniło oczom wszystkich, wprawiło cały tłum w zdziwienie.
Dwa piękne cuda techniki, odziane od kół po dachy w włókno węglowe. Widok tych aut sprawia, że dostaję palpitacji serca (a ich cena wywołuje stan przedzawałowy, ale to już inna broszka). Nie zapomnijcie po odświeżeniu sobie wiedzy na temat modeli rzucić okiem do poniższej galerii - jest co podziwiać! Koenigseggi dostają u nas tytuł niekoronowanych królów targów w Genewie - za wygląd.
Fot.: autoblog