Lexus prezentuje przełomowy napęd. Ma być lepszy niż dotychczasowe
Lexus opracował zupełnie nowy system DIRECT4 dla najnowszej generacji modelu RX 500h oraz aut czysto elektrycznych. Firma twierdzi, że ich nowy napęd na cztery koła jest lepszy i szybszy niż układy mechaniczne.
14.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lexus informuje, że rozwiązanie opracowano dla gamy aut elektrycznych i hybrydowych następnej generacji. Jak wyjaśnia producent, system DIRECT4 "wykorzystuje układ e-Axle i odpowiada za intuicyjny oraz płynny rozdział momentu obrotowego pomiędzy przednim a tylnym silnikiem elektrycznym oraz przekazuje go na koła”.
Pomijając marketingowy bełkot, można się też dowiedzieć, że układ ten ma po prostu sprawniej działać. W hybrydach za sprawą różnych silników – z przodu spalinowy, z tyłu elektryczny – jest zazwyczaj problem ze zgraniem napędu obu osi. Jednak o tym, że Toyota potrafi mogłem przekonać się w teście terenowym.
Jak twierdzi Lexus, działanie nowego systemu w hybrydach "jest precyzyjniejsze niż w przypadku jakiegokolwiek układu mechanicznego”. Jeszcze lepiej ma działać w modelach elektrycznych.
Na podstawie szeregu danych obliczany jest potrzebny w danej chwili moment obrotowy przekazywany na każdą z osi. Rozdział momentu obrotowego pomiędzy osiami może być realizowany w zakresie od 0 do 100, niezależnie od osi.
To w praktyce ma oznaczać, że będzie równie skuteczny jak zblokowany napęd na cztery koła, ale bez udziału osi, która nie ma w danej chwili przyczepności. W każdej chwili jeden z silników (przedni lub tylny) może przejąć rolę drugiego, kiedy ten się całkowicie wyłączy. Czas reakcji - choć wydaje się to fizycznie niemożliwe - ma być krótszy niż w układach mechanicznych. Być może inżynierowie mieli co innego do przekazania, ale przeszło to przez ręce działu PR.
Pierwszym w pełni elektrycznym autem japońskiego producenta z systemem DIRECT4 będzie Lexus RZ 450e.