Lamborghini potwierdza produkcję SUV‑a w 2018 roku
Lamborghini wydało oficjalne oświadczenie dotyczące produkcji SUV-a.
28.05.2015 | aktual.: 02.10.2022 10:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W 2012 roku Lamborghini pokazało sensacyjny samochód koncepcyjny - model Urus. Był to SUV o sportowej sylwetce i agresywnych kształtach, charakterystycznych dla włoskiej marki. W konstrukcji wykorzystano włókno węglowe, by zapewnić autu niską masę. Pod maskę trafił 592-konny motor V10 o pojemności 5,2 l. To jednostka znana między innymi z Gallardo.
W 2013 roku Stephan Winkelmann potwierdził, że Urus trafi do produkcji. Byłby to pierwszy SUV Lamborghini od czasów LM002. Plotki mówiły, że produkcja będzie się odbywać poza Sant'Agata Bolognese. Później Włosi wycofali się z tej decyzji. We wszystkich rozmowach najważniejsze osoby z Lamborghini ewidentnie nie były przekonane nie tylko kiedy, ale czy w ogóle w najbliższym czasie zobaczymy w produkcji SUV-a tej marki.
Teraz w oficjalnym oświadczeniu Włosi poinformowali, że SUV Lamborghini wejdzie do produkcji w 2018 roku. Poprzedzi to znaczny rozrost firmy. Obecne zakłady mają 80 tys. metrów kwadratowych. Mają się one rozrosnąć do 150 tys. Wzrośnie też liczba pracowników. Lamborghini zatrudni 500 dodatkowych osób. W sumie inwestycje pochłoną setki milionów euro (dokładna suma nie została podana).
Dlaczego Włosi jednak zdecydowali się wejść do segmentu luksusowych SUV-ów? Odpowiedzią jest rynek wschodni, w tym przede wszystkim Chiny. Obecnie w Państwie Środka motoryzacja nieco zwolniła, a prawdziwy kryzys pojawił się w segmencie sedanów. Wciąż dynamicznie rośnie jedynie rynek SUV-ów.
Warto tu przypomnieć, że Lamborghini należy do Grupy Volkswagena. Dzięki dwóm nowościom Niemcy zapchają każdą niszę w rynku SUV-ów. Do dyspozycji klientów będzie Volkswagen Touareg, wyżej pozycjonowane Audi Q7, ultraluksusowy SUV Bentleya, będące miksem luksusu i sportu Porsche Cayenne oraz sportowy SUV Lamborghini. Każdy znajdzie coś dla siebie. VAG musi się pospieszyć, zanim wyprzedzi go Fiat ze swoimi ambitnymi planami dla Alfy Romeo i Maserati.
Zobacz także