Kup pięć Ferrari, wstąp do klubu kolekcjonera

Wygląda na to, że klienci włoskiej marki spod znaku czarnego konia dzielą się na równych i równiejszych. Czy powstanie klub kolekcjonera, o którym wspominał prezes Ferrari, Luca di Montezemolo?

Ferrari Testarossa (fot. Todd Lindenmuth, Mike Palmieri)
Ferrari Testarossa (fot. Todd Lindenmuth, Mike Palmieri)
Piotr Ślusarczyk

23.11.2011 | aktual.: 12.10.2022 12:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wygląda na to, że klienci włoskiej marki spod znaku czarnego konia dzielą się na równych i równiejszych. Czy powstanie klub kolekcjonera, o którym wspominał prezes Ferrari, Luca di Montezemolo?

Według prezesa Ferrari klub kolekcjonera miałby dawać członkom pewne przywileje. Nie jest to oficjalnie potwierdzone, ale prawdopodobnie chodzi o pierwszeństwo lub nawet wyłączność na niektóre, specjalne wersje włoskich superaut.

Pomysł na to przedsięwzięcie zrodził się wtedy, gdy Ferrari wypuściło limitowaną do jedynie 80 egzemplarzy odkrytą wersję modelu 599, czyli SA Aperta. Podobno spowodowało to konflikty między marką a lojalnymi klientami, którzy nie załapali się na zakup tego auta. Klub miałby rozwiązać problem.

Spekuluje się, że aby zostać członkiem klubu, trzeba będzie posiadać w garażu co najmniej pięć samochodów Ferrari. Na całym świecie jest około 300 takich osób.

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)