Kubica w Ferrari? Domenicali dementuje plotki

Od kilku tygodni w obozie Roberta Kubicy cisza. Odezwało się jednak Ferrari, a konkretnie szef włoskiego zespołu, Stefano Domenicali. Nigdy nie ukrywał on, że jego zdaniem najlepszym następcą Felipe Massy byłby właśnie Polak.

Kubica w Ferrari? Domenicali dementuje plotki
Bartosz Pokrzywiński

29.12.2011 | aktual.: 12.10.2022 13:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od kilku tygodni w obozie Roberta Kubicy cisza. Odezwało się jednak Ferrari, a konkretnie szef włoskiego zespołu, Stefano Domenicali. Nigdy nie ukrywał on, że jego zdaniem najlepszym następcą Felipe Massy byłby właśnie Polak.

W ciągu ostatnich kilku tygodni włoscy dziennikarze rozpisywali się na temat przyszłości Roberta Kubicy. Ich zdaniem po rozstaniu z Renault Polak ma już pewną posadę kierowcy testowego Ferrari i w 2013 roku miejsce w bolidzie Felipe Massy. Według plotek to włoski zespół ma pomóc Robertowi w powrocie do ścigania, organizując dla niego testy.

Doniesienia te zostały jednak zdementowane przez Stefano Domenicalego, który wcześniej potwierdzał, że Kubica jest alternatywą. Włoch powiedział prasie, że ma Roberta na oku, jednak nie w takim stopniu, jak widzą to dziennikarze.

Do tematu Kubicy należy podchodzić z wielką powagą. Teraz, w okresie świątecznym, nawet Robert nie wie, jak potoczy się jego rehabilitacja. Kibicujemy mu, ale na pierwszym miejscu stawiamy jego zdrowie. Dlatego nigdy nie sugerowaliśmy, że przeprowadzimy z nim testy F1. Od końca wiosny w sprawie Roberta nie ma nic pewnego. Jako człowiek mam nadzieję, że zobaczę go na torach w roli lidera. To przyjaciel, to mistrz...

Czytając takie słowa Domenicalego, mimo wszystko, trudno jest nie pokładać we wcześniejszych plotkach chociaż odrobiny nadziei. Miejmy nadzieję, że po Nowym Roku Robert da znać, jak przebiegają postępy i kiedy zapadną pierwsze poważniejsze decyzje w sprawie jego kariery w Formule 1.

Źródło: F1.WP.PL

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)