Koniec marki Maybach!
Przełom XX i XXI wieku to okres walki między Volkswagenem a BMW o marki Bentley i Rolls Royce. W tym samym czasie Mercedes-Benz, opierając się na koncepcie z 1997 roku, postanowił wskrzesić od dawna nieistniejącą, luksusową markę Maybach. Niestety, nie wytrzymała ona konkurencji i jej czas wkrótce dobiegnie końca.
26.11.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przełom XX i XXI wieku to okres walki między Volkswagenem a BMW o marki Bentley i Rolls Royce. W tym samym czasie Mercedes-Benz, opierając się na koncepcie z 1997 roku, postanowił wskrzesić od dawna nieistniejącą, luksusową markę Maybach. Niestety, nie wytrzymała ona konkurencji i jej czas wkrótce dobiegnie końca.
Trzej niemieccy producenci dostrzegli, że rynek potrzebuje samochodów luksusowych z najwyższej półki. Vickers – właściciel Rolls Royce’a i Bentleya nie radził sobie z zarządzaniem tymi firmami i postanowił w 1998 roku pozbyć się tych dwóch marek. Volkswagen chciał nabyć je obydwie, głównie ze względu na Bentleya i jego większy potencjał dochodowy. Walkę o Rollsa wygrało BMW. Mercedes-Benz wybrał inną ścieżkę i od 2002 roku rozpoczęto produkcję Maybachów 57 i 62.
Marka była nieobecna na rynku samochodowym od lat 40. Nowe modele były wyposażone w praktycznie wszystko, o czym mógł sobie zamarzyć wymagający klient. Nazwy ogromnych limuzyn oznaczały ich długości w decymetrach. Obydwie doczekały się odmian S, które osiągały 100 km/h w 4,8 s w przypadku 57S i 4,5 s w większej wersji. Osiągi powalające jak na maszyny ważące bez pasażerów blisko 3 tony.
Luksusowe wozy doczekały się także specjalnych odmian Landaulet, Zeppelin oraz Guard. Najbardziej wyjątkowym pojazdem zbudowanym przez Maybacha pod skrzydłami Daimler AG był jednak model Exelero. Samochód ten był zasilany przez 6-litrowy motor V12 twin turbo, generujący 700 KM i 1200 Nm. Powstał on specjalnie by przetestować opony 315/25 ZR 23 Fulda Exelero przy dużych prędkościach.
Mimo wysokiego poziomu oferowanych samochodów, Maybach nie spełnił oczekiwań firmy-matki. Luksusowe wozy miały stanowić groźną konkurencję dla modeli Rolls Royce’a i Bentleya, tymczasem w 2010 roku sprzedano zaledwie 200 Maybachów. Dla kontrastu warto nadmienić, że brytyjscy producenci sprzedali odpowiednio 2700 i 5100 pojazdów. W tym roku sprzedaż w pierwszych 9 miesiącach u Rollsa poszybowała jeszcze wyżej – aż o 41% w stosunku do ubiegłego roku i o 31% u Bentleya.
By ratować sytuację Daimler rozważał podjęcie współpracy z marką Aston Martin, lecz już we wrześniu 2011 zrezygnowano z tej drogi. Zadecydowano by nie ryzykować prób rozwoju niepewnej marki, a zamiast tego skupić się na wprowadzeniu Mercedesa na wyższy szczebel segmentu samochodów luksusowych. W związku z tym współczesna historia Maybacha zakończy się w 2013 roku, gdy przedstawiona zostanie nowa klasa S. By wypełnić lukę po modelach 57 i 62, planowana jest produkcja przedłużonej odmiany S600 Pullman. Dzięki temu zabiegowi Mercedes-Benz chce zwiększyć produkcję S-klasy nawet do 80 000 egzemplarzy rocznie.
Czy Maybach jeszcze kiedyś powróci? W tym momencie niestety nie widać przyszłości dla tej marki.
Źródło: AutoCar