Kobieta zatrzasnęła swoje dziecko w aucie na pełnym słońcu. Pomogli ludzie i straż miejska
Zażenowanie czy obawa przed stratami materialnymi nie mogą być ważniejsze niż bezpieczeństwo. Pod tym względem wzorem może być kobieta, która po zatrzaśnięciu małego dziecka w aucie wraz z kluczykami natychmiast zwróciła się o pomoc.
17.09.2023 10:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czasami dochodzi do najbardziej kuriozalnych zdarzeń i bywa, że autorowi takich "wpadek" trudno przyznać się do błędu. Najważniejsze jednak jest, by poprosić o pomoc, gdy sami nie możemy sobie poradzić. Tak właśnie było w Drawsku Pomorskim. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, przy ul. Obrońców Westerplatte w zaparkowanym w pełnym słońcu samochodzie małe dziecko zostało zatrzaśnięte w kabinie wraz z kluczykami. Kobieta nie mogła nic zrobić i poprosiła o pomoc przechodniów.
Na miejsce szybko przyjechali mechanicy wezwani z pobliskiego zakładu. Zatrzymano również przejeżdżający w tym miejscu patrol straży miejskiej. Zdarzenie miało miejsce około godziny 13, więc oczywiste było, że nie ma czasu do stracenia. Z każdą chwilą temperatura we wnętrzu auta podnosiła się i mogła zacząć zagrażać dziecku.
Strażnik Miejski wybija szybę. Ratowanie dziecka
Mechanicy starali się otworzyć drzwi samochodu tak, by nie było konieczne jego uszkodzenie. Nie mieli jednak dużo czasu, a pierwsze podejście nie zakończyło się sukcesem. Wówczas zdecydowano o konieczności dostania się do pojazdu siłą. Strażnik miejski wybił boczną szybę samochodu, a mechanik odryglował samochód. Dzięki temu bezpieczne dziecko trafiło na ręce matki.
W czasie upałów już po 20 minutach temperatura we wnętrzu auta może podnieść się do niebezpiecznego dla dziecka poziomu. Pamiętanie o tym, że nie wolno w takich warunkach zostawiać dzieci "na chwilę" w kabinie to jedno. Co równie ważne, w razie wpadki trzeba bez wahania wezwać pomoc. Na szali jest przecież ludzkie życie.