Klienci chcą tanich aut. Fiat zwiększa produkcję Pandy
Obecna generacja Fiata Pandy jest jednym z najstarszych aut na rynku i zostanie z nami jeszcze długo. Włosi nie widzą sensu opracowywania następcy, kiedy popyt na leciwą odsłonę rośnie.
02.03.2024 09:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obecna generacja Pandy debiutowała w 2011 roku. Mogłoby się wydawać, że najwyższy czas na następcę. Fiat nie zamierza jednak rezygnować z kury znoszącej złote jaja. Jedno z najtańszych nowych aut dostępnych na europejskim rynku właśnie odnotowało wzrost zainteresowania.
W dobie wysokiej inflacji klienci coraz chętniej spoglądają w stronę tanich aut. Panda jest idealnym przykładem. Popyt w ostatnich miesiącach wzrósł na tyle, że fabryka we włoskim Pomigliano musi zwiększyć produkcję.
Zgodnie z planem, w 2024 roku z taśm zjedzie 175 tys. egzemplarzy. To o 20 proc. więcej niż w roku 2023. Przedstawiciele fabryki nie martwią się o wydajność, twierdząc że zakład stanie na wysokości zadania.
"W przeszłości produkowaliśmy nawet 180 tys. aut rocznie, więc planowana liczba jest jak najbardziej realna" - wyjaśnia szef Fiata, Olivier Francois cytowany przez "Automotive News Europe". Dodaje, że marka zamierza produkować Pandę co najmniej do 2027 roku. To dobra wiadomość dla tych, którzy szukają prostego, przystępnego cenowo auta do miasta.