Kierowcy zwalniają przed budką dla ptaków. W Nowych Biskupicach stanął "ptakoradar"
Radiowozy czy policjanci z tektury nie robią już większego wrażenia na kierowcach, którzy mają na sumieniu zbyt szybką jazdę. Co innego budka dla ptaków, która stanęła w pobliżu Słubic.
20.10.2022 | aktual.: 20.10.2022 15:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do wykonawcy żółtej budki lęgowej - którą kierowcy mylnie biorą za fotoradar - dotarła redakcja TVP3 z Gorzowa Wielkopolskiego.
Podwójnie pożyteczna
Młody mężczyzna przyznał, że "bezpieczeństwo lubi ciszę", dlatego też nie chce rozgłosu. Poza okiem kamery zdradził jednak, że jego dzieło to rzeczywiście budka lęgowa dla ptaków, do której wejście znajduje się z tyłu.
Właściciel domu, przy którem znajduje się konstrukcja, bardzo chwali sobie decyzję o jej montażu. Przed "Ptakoradarem" mocno zwalniają także samochody ciężarowe, dzięki czemu budynek już tak się nie trzęsie.
Przepis pod budkę
Co istotne, w polskim prawie nie istnieje przepis, w myśl którego nielegalne jest montowanie żółtych budek. Telewizja dodaje, że "pomysłodawca wyznaje zasadę, że co nie jest zabronione, jest dozwolone".
Instalacja nieoficjalnie wzbudziła też aprobatę Zarządu Dróg Wojewódzkich, policji oraz Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Jedno pozostaje pewne - przed żółtą budką zwalniają zarówno ptaki, jaki i kierowcy.