Jeep pokazał Wagoneera i Grand Wagoneera. Skupione na luksusie, nie bezdrożach

Wydawało się, że największym samochodem w gamie Jeepa pozostanie nowy Grand Cherokee L, ale producent zaskoczył premierą jeszcze większego Wagoneera i Grand Wagoneera. Osadzony na ramie potężny SUV nie jest jednak zaprojektowany do pokonywania bezdroży.

Charakterystyczny grill oczywiście musiał się tu znaleźć.
Charakterystyczny grill oczywiście musiał się tu znaleźć.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe Jeep
Mateusz Lubczański

11.03.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Luksus i podróż w komfortowych warunkach – takie założenie przyświecało konstruktorom pojazdu, którego nazwa jest doskonale znana i odcisnęła się w historii Jeepa. Wagoneer ma konkurować z takimi pojazdami, jak Cadillac Escalade, GMC Yukon Denali, Lincoln Navigator czy, przekładając to na rynek europejski, Lexus LX. Ten ostatni pojawił się w ofercie dosłownie na chwilę i sprzedał się na pniu.

Wnętrze Jeepa Grand Wagoneera
Wnętrze Jeepa Grand Wagoneera© mat. prasowe Jeepa

Wagoneer to prawdziwy gigant – ma ponad 3-metrowy rozstaw osi, a pomieści nawet 8 osób. Różnica pomiędzy wersją "Grand" nie przejawia się jednak w rozmiarach. Pod maską nie ma mowy o żadnym ograniczaniu się. Bazowa jednostka ma 5,7 l pojemności i generuje 392 KM. Napęd na tył jest w standardzie, ale można zdecydować się na jeden z 3 układów: "zwykłego" napędu na cztery koła, wersji z reduktorem czy nawet z elektronicznie sterowanym mechanizmem różnicowym. Z kolei Grand Wagoneer ma już jednostkę o pojemności 6,4 l i topowy układ 4x4. Standardowo dostajemy też pneumatyczne zawieszenie, ale tym autem nie zaszalejemy na bezdrożach. Układ hybrydowy jest w planach.

W kabinie znajdziemy masę ekranów – w tym wyświetlacz reagujący na dotyk i obsługujący klimatyzację. Grand Wagoneer oferuje kapitańskie siedzenia nawet w drugim rzędzie (choć opcjonalna kanapa też jest dostępna) oraz ekran dla pasażera. To rozwiązanie widzieliśmy już chociażby w Porsche Taycanie i pozwala na np. obsługę nawigacji. Co ciekawe, elementy wyświetlane są niewidoczne dla kierowcy, by go nie rozpraszać. Systemy rozrywki dla osób z tyłu obsługują np. streaming filmów z Amazona.

Wystarczy tylko rzut oka na wnętrze, by przekonać się, że Jeep Wagoneer (i Grand Wagoneer) grają w klasie luksusowej. Na razie ceny Wagoneera to ok. 60 tys. dolarów, a topowe egzemplarze ukryte pod nazwą Obsidian wyceniane są nawet na 100 tys. dolarów.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/16]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (8)