Jeden dzień, dwie naczepy. Inspektorzy nie mieli innego wyjścia
Stan techniczny wielu pojazdów poruszających się po polskich drogach woła o pomstę do nieba. Przykładem są niedawne kontrole przeprowadzone w woj. lubuskim. W ciągu zaledwie jednego dnia ITD zatrzymało naczepy, które nie powinny trafić na drogę.
29.05.2023 | aktual.: 29.05.2023 10:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czwartek 25 maja gorzowscy inspektorzy transportu drogowego kontrolujący trasę S3 zatrzymali ciężarowy zestaw z naczepą. Kierowca tłumaczył, że jedzie po element dźwigu montowanego na budowie w Dziwnowie. Niestety, funkcjonariusze zakazali dalszej jazdy.
Podczas kontroli wyszły bowiem na jaw poważne usterki, zagrażające bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Ujawniono m.in. popękaną i skorodowaną ramę naczepy. Ślady wskazywały na wcześniejsze naprawy. Na naczepie brakowało też osłon hamulców.
Tego samego dnia doszło również do zatrzymania zestawu w pobliżu MOP Sosna na autostradzie A2. Słubiccy funkcjonariusze zatrzymali transport z Belgii do Ukrainy. W tym przypadku stan naczepy również budził poważne wątpliwości. Była popękana, miała dziury i ślady wcześniejszych napraw.
Obie kontrole skończyły się zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych i zakazem dalszej jazdy. Wszczęto też postępowania administracyjne wobec przedsiębiorstw zarządzających transportem.