Jechał wprost na policjantów. Padły strzały
Sceny jak z filmu akcji. Kierowca audi uciekał przed radiowozem. Chciał nawet rozjechać funkcjonariuszy. Tak to się skończyło.
02.03.2023 19:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci grupy Speed z wadowickiej komendy w środę 1 marca zauważyli na drodze krajowej nr 44 audi RS3 jadące bez tablicy rejestracyjnej z przodu. Na widok radiowozu kierowca auta przyspieszył. Funkcjonariusze ruszyli za nim, by zatrzymać go do kontroli drogowej.
Audi zaczęło jechać jeszcze szybciej. Kierowca nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne. Nagle zjechał na drogę powiatową i tam się zatrzymał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wtedy doszło do nieoczekiwanego zdarzenia. Gdy policjanci wysiedli z radiowozu, by podejść do kierowcy audi, ten zaczął cofać, nie zważając na ludzi. Jeden z funkcjonariuszy musiał odskoczyć na bok, by nie zostać potrąconym. W kierunku audi oddano strzały. Wtedy samochód ruszył do przodu i o mały włos nie wjechał w drugiego policjanta. Na koniec uderzył w radiowóz, odbił się, wjechał do rowu i walnął w drzewo. Na tym ucieczka się zakończyła.
Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu wadowickiego. Udzielono mu pomocy medycznej, a następnie osadzono w pomieszczeniu dla zatrzymanych wadowickiej komendy. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.