Jak wygląda Goodwood oczami kierowcy? Imponujące nagranie Koenigsegga

Festiwal Prędkości w Goodwood zawsze generuje ogromne zainteresowanie fanów, mediów i producentów. Oglądanie przejazdów po legendarnej nitce może zapierać dech w piersiach, ale… jak wyglądają one z perspektywy kierowcy?

Przejazd Koenigsegga Jesko podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood
Przejazd Koenigsegga Jesko podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood
Źródło zdjęć: © YouTube | Koenigsegg
Kamil Niewiński

19.07.2023 | aktual.: 23.07.2023 14:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Odcinek Hillclimb w Goodwood to gwarancja widowiskowych przejazdów możliwość ujrzenia prawdziwej konfrontacji epok. Trasa licząca 1,86 km stanowi poważne wyzwanie zarówno dla kierowców, jak i prowadzonych przez nich konstrukcji. Pomiędzy asfaltem a trawą nie ma żadnej granicy, a w wielu miejscach jeden błąd może kosztować wylądowaniem w beli.

Nawet z perspektywy widza przejazdy supersamochodów i konstrukcji stworzonych typowo pod wyścigi podczas Festiwalu Prędkości prezentują się naprawdę widowiskowo. Jeżeli jednak zastanawialiście się, co na tej trasie widzi kierowca, z pomocą przychodzi Koenigsegg. Postanowił on pokazać, jak przejazd w Goodwood wygląda za kierownicą modelu Jesko.

Maksymalnie 1600 KM mocy, 1500 Nm maksymalnego momentu obrotowego i przyspieszenie do 100 km/h w około 2,5 sekundy – opanowanie takiego potwora wymaga poznania go od podszewki. To właśnie dlatego za kierownicą Koenigsegga Jesko znalazł się kierowca rozwojowy szwedzkiej marki, Markus Lundh. W środku towarzyszył mu również MrJWW, youtuber i współzałożyciel londyńskiego oddziału Koenigsegga.

Na materiale widać, że maksymalna prędkość osiągnięta przez Lundha to 213 km/h. Mając na uwadze szerokość toru oraz jego otoczenie – czapki z głów! Trzeba jednak również oddać coś samemu samochodowi. Hillclimb na Goodwood to dość techniczna nitka i wcale nie ma tam wiele miejsca, by mocno się rozpędzić.

Komentarze (3)