Jak wyeliminować pisk paska osprzętu? Usuwanie problemu krok po kroku
Głośny pisk spod maski to najczęściej efekt poślizgu lub drgań paska wieloklinowego. Czasemwyeliminowanie go jest trudne, a nawet po fachowo przeprowadzonej wymianie, nie chce ustąpić. Wbrew pozorom ten drobiazg, który dawniej załatwiało się napięciem paska, dziś może być kłopotliwy. Jak sobie z tym radzić i ile to może kosztować?
02.11.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pasek wieloklinowy – do czego służy?
Pasek wieloklinowy służy do przekazywania napędu na urządzenia osprzętu silnika, stąd też nazwa układu - napęd osprzętu. Zapewnia on działanie takich podzespołów jak alternator, sprężarka klimatyzacji czy pompa wspomagania. Ze względu na dynamikę pracy poszczególnych elementów, mogą pojawiać się niepokojące dźwięki.
Pisk sporadyczny i stały
Pasek napędu osprzętu może wydawać z siebie nieprzyjemny dźwięk sporadycznie, w ściśle określonych sytuacjach. Tak zwykle jest przy porannym rozruchu, podczas przejazdu przez kałużę, po włączeniu klimatyzacji lub przy określonych obrotach silnika. Są jednak i takie sytuacje, gdy pasek piszczy prawie cały czas lub bardzo często. Co jest groźne, a co nie?
Niestety pisk paska wynikający z drgań lub poślizgu jest w pewnym sensie zjawiskiem zupełnie naturalnym, wynikającym z konstrukcji układu. W pewnym zakresie obrotów, nieco powyżej jałowych, pasek po prostu może wpadać w taki rezonans, że będzie piszczał pomimo pełnej sprawności. Zwykle dzieje się to podczas ruszania z miejsca lub zmiany biegu.
Chwilowy pisk po rozruchu silnika jest efektem poślizgu, jaki pojawia się gdy włączymy więcej urządzeń obsługiwanych przez pasek. Jeżeli uruchamiacie motor i jednocześnie klimatyzację czy kilka odbiorników elektrycznych, taki pisk ma prawo się pojawić ze względu na chwilowe zwiększenie obciążenia.
Powinien jednak ustąpić po kilku sekundach. Radą na to jest po prostu włączanie urządzeń stopniowo lub chwilę po rozpoczęciu jazdy.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w deszczowy dzień, zwłaszcza po przejechaniu przez kałużę. Gdy woda dostanie się na pasek, zmienia na chwilę jego tarcie względem kół pasowych. Generuje to poślizg, który ustępuje po kilku sekundach w wyniku rozgrzania układu.
Powyższe sytuacje są niegroźne i nie mają znaczenia dla sprawności napędu osprzętu, ale jeżeli z czasem się nasilają, warto je wyeliminować. Oczywiście dla wielu z was jest to niekomfortowe i nieeleganckie, gdy podjeżdżacie autem z piszczącym paskiem, bowiem prezentuje się ono wówczas jako zaniedbane. Dlatego można się tym zająć od razu.
Gorzej, gdy pasek piszczy prawie cały czas lub bardzo często i długo. Ciągły poślizg może spowodować jego silne rozgrzanie i osłabienie, a zerwanie może zakończyć się zniszczeniami w komorze silnika. W niektórych sytuacjach może także dojść do pożaru.
Z czymś takim należy walczyć i usunąć awarię, bo tak można nazwać ciągły pisk paska osprzętu. Na jakiś czas można zastosować środek w sprayu, który zwiększy przyczepność paska do kół.
Jak wyeliminować piszczenie paska? Krok po kroku
Chcąc pozbyć się piszczącego problemu najlepiej postępować tak, by ponieść jak najmniejsze koszty. Idąc dalej, zanim cokolwiek wymienicie, najpierw warto ustalić przyczynę. Zaczynamy zatem od oględzin paska kosztującego kilkadziesiąt zł. Należy go zdjąć i obejrzeć część roboczą. Dokładnie, ponieważ diabeł tkwi w szczegółach.
Oglądając powierzchnię z rowkami na pasku warto zwrócić uwagę na poprzeczne pęknięcia, ale szczególnie na jasne kropeczki, które są niczym innym jak wbitymi głęboko, startymi, drobnymi kamyczkami.
Jeżeli takie znajdziecie, powinniście wiedzieć, że dostały się one pod pasek podczas jazdy, po obrocie na kole pasowym zostały wbite w strukturę, a w wyniku pracy starte.
Im jest ich więcej, tym mniejsza przyczepność paska do kół pasowych, a tym samym częstszy pisk. Pasek z takimi ciałami obcymi należy wymienić na nowy, wcześniej dokładnie oglądając wszystkie koła pasowe, a zwłaszcza te mniejsze, wykonane z metali lekkich. Mogły stracić swoją geometrię w wyniku kontaktu z kamieniami już po kilku dniach intensywnej jazdy.
Jeżeli taki problem wystąpił, to też nieprzypadkowo. Czy samochód ma komplet osłon silnika? Jeżeli nie, prawdopodobnie będzie się to powtarzało.
Pisk paska po włączeniu klimatyzacji lub mocnym skręcaniu kół w aucie ze wspomaganiem hydraulicznym powinny skłonić do poszukiwania problemu w tych obszarach. W pierwszym przypadku winna może być zatarta sprężarka klimatyzacji, a nie sam jej napęd. To niestety oznacza wydatek od kilkuset do nawet ponad tysiąca zł.
Nieco lepiej wygląda temat wspomagania kierownicy. Gdy skręcacie mocno – do oporu – i tylko wtedy pojawia się pisk, może to oznaczać niską przyczepność koła pasowego pompy. '
Przy normalnej jeździe jest w porządku, ale przy maksymalnym obciążeniu już nie. Jedyną radą jest wymiana takiego koła - w cenie od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, w zależności od modelu auta. Nie jest to jednak w ogóle konieczne.
Kolejne urządzenie to alternator, a konkretnie układ ładowania. Nie każdy zdaje sobie sprawę z faktu, że przyczyną pisku paska może być... rozładowany akumulator.
Jeżeli nie trzyma on prądu, może wymagać mocnego doładowania, a to zadanie spoczywa na alternatorze. Ten musi też dostarczać energię do odbiorników, zatem w niektórych sytuacjach, silnie obciążony wywołuje duży opór na małej rolce.
Jeżeli więc pisk paska jest uzależniony od działania układu ładowania – włączanie urządzeń, hałas tylko po rozruchu, zwłaszcza zimą – to warto sprawdzić, czy akumulator, a nie pasek, wymaga wymiany.
Koło pasowe alternatora może nie dawać wystarczającej przyczepności i nadawać się do wymiany. Częstym objawem jego zużycia jest pisk pojawiający się po przejechaniu przez kałużę, a braki prądu w tym czasie dają niemal 100-procentową pewność, że to właśnie w tym kole leży problem.
Taką usterkę trzeba szybko wyeliminować, szczególnie gdy auto ma elektryczne wspomaganie układu kierowniczego. Chwilowy brak prądu może powodować zmniejszenie wspomagania na kilka sekund.
Niestety koło pasowe alternatora nie jest częścią tanią jeżeli ma sprzęgło jednokierunkowe. Może wówczas kosztować 100-300 zł. Jeżeli jest prostsze, to raczej będzie tanie – do kilkudziesięciu złotych.
Kolejny element do sprawdzenia to napinacz, a konkretnie urządzenie napinające, bo w niektórych autach tę rolę pełni na przykład alternator. Warto sprawdzić, jak ten pasek powinien być napięty, bo jeżeli jest zbyt luźny, zawsze będzie generował drgania i tym samym niepożądane dźwięki. Jednak nie można przesadzać, ponieważ zbyt mocne napięcie paska spowoduje uszkodzenie łożysk na rolkach.
Nic nie pomaga. Co wtedy?
Jeżeli trudno jest znaleźć przyczynę pisków, to niezbędne jest wymienianie kolejnych elementów układu napędu osprzętu aż do skutku. Zacznijcie od paska i wymieniajcie po kolei wszystkie koła pasowe.
Jeżeli auto jest już stare, ma kilkaset tysięcy km przebiegu, to właśnie koła są często przyczyną pisków. Naprawa może kosztować zarówno kilkadziesiąt złotych jak i kilkaset, a w bardziej rozbudowanych silnikach – widlaste – nawet ponad 1 tys. zł.