Jak myć i pielęgnować dach kabrioletu?

Jeżeli już jesteście posiadaczami kabrioletu, to z pewnością wiecie wszystko na temat zabezpieczeń dachu oraz jego pielęgnacji, jednak nowi użytkownicy szperają w internecie i po forach, szukając informacji na ten temat. Słusznie, bo odpowiednio zadbany i zabezpieczony dach to wizytówka posiadacza kabrioletu. Jeżeli jest miękki, wymaga dodatkowej obsługi i pielęgnacji, zatem do roboty…

Kabriolety można podzielić na trzy rodzaje pod względem konstrukcji dachu i tym samym stopnia trudności jego konserwacji. Pierwszy i praktycznie bezobsługowy to kabriolet z dachem sztywnym. Jest to konstrukcja łamana, składana elektrycznie i praktycznie nie wymagająca żadnej konserwacji poza smarowaniem mechanizmów raz na kilka lat.

Drugi stopień trudności to dach miękki, wykonany z winylu lub innych tworzyw sztucznych. Takie poszycia stosowano w starszych modelach samochodów, ale z czasem nastąpiło przejście na dachy materiałowe. Nawet jeden model może mieć dwa rodzaje dachu.

Przykładem jest opisywana wczoraj Mazda MX-5 NB, która przed liftem miała w standardzie dach winylowy, a po liftingu już materiałowy. Ten ostatni rodzaj dachu – materiałowy – wymaga szczególnej opieki i dbałości, a tym samym najbardziej angażuje, ale za to wygląda też najatrakcyjniej.

O ile mycie karoserii kabrioletu czy roadstera niczym nie różni się od innych rodzajów nadwozia, o tyle sam dach, jeżeli jest miękki, wymaga nieco innego podejścia. Łatwiej mają właściciele dachów winylowych, które myjemy po zmoczeniu wodą, miękką szczotką lub gąbką i szamponem samochodowym.

Zwróćcie jedynie uwagę na to, czy szampon nie zawiera żadnego rodzaju wosków, ponieważ taki nie nadaje się do miękkiego dachu. Po umyciu należy go spłukać strumieniem zimnej wody. Jeżeli używacie myjki ciśnieniowej, najlepiej z większej odległości. Można auto pozostawić do wyschnięcia, najlepiej w cieniu, ale wcześniej warto osuszyć miękką szmatką z mikrofibry.

Na tym można by zakończyć pielęgnację dachu z tworzyw sztucznych, ale warto sobie ułatwić życie w dłuższym okresie czasu. Nakładając dobrej klasy środek z filtrem UV i powłoką hydrofobową, nie tylko zabezpieczycie dach przed szkodliwymi promieniami słońca, ale także przed drobnymi zabrudzeniami. Jeżeli preparat ma dobre właściwości hydrofobowe, łatwiej będzie myć auto następnym razem. Wystarczy tylko myjka ciśnieniowa i czysta, bieżąca woda. Brud sam spłynie bez żadnego szorowania.

Dachy materiałowe wymagają nieco bardziej ostrożnego podejścia. Porządne czyszczenie dachu powinniśmy rozpocząć od jego odkurzenia końcówką z miękkim włosiem. Cząsteczki brudu wbijają się we włókna i nie warto ich wcierać podczas mycia. Jeżeli nie macie możliwości skorzystania z odkurzacza, użyjcie miękkiej szczotki do zmiecenia brudu.

O ile do dachów winylowych można ewentualnie używać miękkiej gąbki zamiast szczotki, to przy dachach materiałowych nie zaleca się niczego innego niż szczotka. To samo dotyczy szamponu – musi być dedykowany do dachów materiałowych. Niekiedy trzeba usunąć bardziej oporną plamę i tu należy się posłużyć środkiem do tego typu operacji. Jeżeli nie jest to odplamiacz do kabrioletów, ale po prostu do ubrań, koniecznie sprawdźcie jak działa w mało widocznym miejscu na niewielkiej powierzchni.

Proces samego mycia też powinien wyglądać nieco inaczej. Po nawilżeniu dachu i przygotowaniu szamponu, zaczynamy mycie szczotką. Warto zwrócić uwagę na takie ruchy szczotki, by używać jej zgodnie z przebiegiem włókien materiału, aby go nie zmechacić. Po umyciu dachu należy go spłukać delikatnie, ale dokładnie wodą, a następnie przetrzeć szmatką z mikrofibry i pozostawić do wyschnięcia.

Gdy dach będzie już całkowicie suchy, warto używając wałka z klejem do ubrań usunąć pozostałości. Zaleca się również odkurzanie, ale nie zawsze jest to skuteczne. Wałek sprawdza się znakomicie. Zamiast niego, można użyć szerokiej taśmy klejącej.

Po takich zabiegach dach powinien wyglądać doskonale, ale by utrzymać tę doskonałość na dłużej, trzeba go jeszcze zabezpieczyć. Gdy jest już suchy, nakładamy impregnat do dachu materiałowego z właściwościami hydrofobowymi. Najlepiej nałożyć dwie warstwy dla pewności, że każdy jego fragment jest pokryty preparatem. Dzięki impregnacji, kolejne kilka myć możecie przeprowadzić na zwykłej myjni bezdotykowej jak w zwykłym samochodzie.

Mycie kabrioletu na myjni bezdotykowej lub przy użyciu domowej myjki ciśnieniowej jest jak najbardziej dopuszczalne w przeciwieństwie do myjni automatycznej. Jednak warunkiem jest wcześniejsze zaimpregnowanie dachu.

Nie ma obaw nawet przed użyciem mikroproszku do usuwania brudu, choć zwykle wystarczy czysta woda. Warto jedynie pamiętać o odpowiedniej odległości końcówki lancy od materiału – minimum 30-40 cm. Podczas spłukiwania nie używajcie programu nabłyszczania gorącą wodą destylowaną.

Nie warto też stosować programu woskowania. Podczas mycia należy oddalać lancę od miejsc łączenia się dachu z szybami i nadwoziem, czyli od uszczelek. Najlepiej nie używać mikroproszku bezpośrednio na plastikową szybę tylną.

Czy można umyć dach szczotką na myjni bezdotykowej? Tak, ale zalecamy ostrożność. Najlepiej porządnie ją spłukać przed rozpoczęciem mycia, ponieważ użytkownicy często używają jej do felg i progów samochodu, na których jest najwięcej brudu.

Kabriolet tym różni się od klasycznego nadwozia zamkniętego, że z uwagi na składany dach ma więcej gumowych uszczelek. Należy je regularnie konserwować preparatami do tego przeznaczonymi. W przeciwieństwie do innych nadwozi, warto o tym pamiętać i nakładać warstwę ochronną przynajmniej raz w roku. Przed jej nałożeniem najlepiej wytrzeć poprzednią. Uwagi te dotyczą również sztywnych dachów składanych.

Kabriolety z miękkim dachem są wyposażone w niewielką szybkę w tylnej części, wykonaną ze szkła lub plastiku. Ten drugi rodzaj wymaga szczególnej ostrożności. Do jej mycia i wycierania należy używać wyłącznie miękkiej szmatki z mikrofibry. Po umyciu należy na nią nałożyć warstwę preparatu hydrofobowego. Z czasem może zmatowieć, ale możliwa jest regeneracja przy użyciu pasty polerskiej.

Przede wszystkim odradzamy używanie myjni automatycznych, a na myjniach ręcznych warto zapytać czy jej pracownicy wiedzą jak się obchodzić z miękkim dachem. Należy unikać składania mokrego dachu – również twardego - po myciu lub po ustaniu opadów deszczu. Woda w czeluściach nadwozia może powodować korozję lub pleśń. Pomiędzy warstwami złożonego, miękkiego poszycia będzie tworzyć się zgnilizna. Nie zalecamy również pozostawiania auta na bardzo silnym słońcu.

Zgodnie z zasadą "częste mycie skraca życie", mając kabriolet najlepiej unikać jazdy po drogach szutrowych i po błocie. Im częściej myjecie dach, tym krócej wytrzyma, a w kabriolecie jego poszycie to jak by nie patrzeć element eksploatacyjny. Odpowiednio zadbane może przetrwać bez większego uszczerbku nawet 20 lat.