Grupa "Speed" w województwie małopolskim. Policja bierze się za piratów w Krakowie

Sukces warszawskiej grupy "Speed" walczącej z kierowcami przekraczającymi prędkość sprawił, że podobne komórki pojawią się w innych komendach. Działania w tym kierunku potwierdziła policja w Krakowie.

Grupa Speed działa już na Mazowszu. Czas na inne województwa
Grupa Speed działa już na Mazowszu. Czas na inne województwa
Źródło zdjęć: © policja.pl
Mateusz Lubczański

05.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

8 tysięcy mandatów karnych, 2045 odebranych praw jazdy, 126 spraw kierowanych do sądu. To półroczne wyniki warszawskiego oddziału do walki z łamiącymi przepisy kierowcami działającego przy Komendzie Stołecznej Policji. "Speed" miała za zadanie ukrócić m.in. nocne, nielegalne wyścigi, ale i sprawdziła się w miejscach, gdzie kierowcy lubią "przycisnąć".

Inne komendy podchwyciły pomysł. – Tak, właśnie trwają pracę nad jej utworzeniem – informuje mnie Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Oficjalna inauguracja działań ma mieć miejsce w drugiej połowie lipca. Na razie trwają prace organizacyjne.

Policyjne BMW serii 3
Policyjne BMW serii 3© policja.pl

Nie oznacza to, że nowo utworzona grupa "Speed" będzie działać wyłącznie na terenie Krakowa. Funkcjonariusze doskonale zdają sobie sprawę z zamiłowania motocyklistów do wyczynów na tzw. "patelni", czyli sekcji zakrętów na popularnej Zakopiance.

W Komendzie Wojewódzkiej grupa działa na terenie całego garnizonu. Wykorzystywane są przede wszystkim nieoznakowane pojazdy – nie tylko nowoczesne BMW serii 3, które niedawno zasiliły flotę policji. Policjanci używają też samochodów innych marek – Kii, Volkswagena czy Skody. Prawdopodobnie tak samo będzie w przypadku Małopolski.

Kluczem do sukcesu funkcjonariuszy są nie tylko nieoznakowane auta z wideorejestratorami, ale i kaskadowe pomiary prędkości. Po ominięciu pierwszego patrolu kierowcy często przyspieszają, ignorując ograniczenia. W wypadku takiej kontroli muszą oni liczyć się z kolejnymi pomiarami na określonym odcinku.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (19)