Gazem łzawiącym w złodzieja. Nowy pomysł Toyoty
Przy dzisiejszym rozwoju techniki niełatwo uchronić się przed kradzieżą samochodu. Złodziejom zadanie znacznie utrudnić może nowy pomysł Toyoty. Japończycy opatentowali system, który w razie wykrycia złodzieja zapewni mu niezapomniane przeżycia.
12.03.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
System rozpylający perfumy w kabinie luksusowego samochodu nie jest już żadną nowością. Można go jednak wykorzystać w zupełnie inny sposób. Toyota opatentowała oryginalny sposób na złodziei aut, który wykorzystuje właśnie taki układ. Zamiast ulubionego zapachu przestępca zostanie jednak „poczęstowany” gazem łzawiącym.
Jak informuje cnet.com, we wniosku patentowym określono, że system ma kilka pojemników. Mogą być w nich perfumy o różnej nucie zapachowej, przystosowane do gustu różnych użytkowników auta. Co jednak najciekawsze Japończycy zakładają, że w jednym z nich będzie gaz łzawiący. Ta substancja zostanie uwolniona, jeśli system zabezpieczeń wykryje nieautoryzowane uruchomienie silnika, czyli po prostu kradzież auta.
System będzie połączony z telefonem właściciela czy też prawowitego użytkownika auta. Dzięki temu już przed wejściem do auta będzie można uwolnić swój ulubiony zapach. Jeśli w ten sam sposób dałoby się rozpylić gaz łzawiący, być może byłby to dobry sposób na kradzież metodą "na walizkę". Jeżeli samochód byłby wyposażony w aktywne systemy bezpieczeństwa, po rozpyleniu gazu to one musiałyby przejąć kontrolę nad pojazdem i zatrzymać go.
Pomysł Toyoty jest ciekawy i z pewnością przemawia do wyobraźni. Pytanie tylko, czy rzeczywiście japoński producent ośmieli się go wcielić w życie. Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać w razie awarii takiego systemu.