Diesla już nie dostaniecie. Zmiana w popularnym SUV‑ie
Po pięciu latach od rynkowego debiutu Ford zdecydował się na facelifting swojego SUV-a. Kuga, wzorem innych modeli marki, zyskała atrakcyjniejszy przód i przeprojektowane wnętrze. Straciła za to silnik Diesla.
17.01.2024 | aktual.: 17.01.2024 13:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Odświeżoną Kugę trudno pomylić z poprzedniczką. Wszystko z powodu zupełnie nowej atrapy chłodnicy, przeprojektowanych reflektorów i przede wszystkim, logo marki przeniesionego na grill. To zabieg, na który Ford zdecydował się już wcześniej w przypadku Fiesty i Focusa. Tutaj również się sprawdził.
Zobacz także
Mniej dzieje się z tyłu, choć nowe lampy, inaczej ukształtowana klapa i zderzaki nie pozostawiają wątpliwości, że to odświeżone wydanie. Co warte odnotowania, Ford ma w planach trzy warianty: Titanium, ST-Line i Active (widoczny na zdjęciach). Wszystkie będą różnić się nie tylko wyposażeniem, ale i wyglądem.
Zmiany objęły nie tylko nadwozie, ale i wnętrze, w którym króluje teraz potężny, wystający tablet znany już m.in. z Focusa. Ma przekątną 13,2 cala i odpowiada także za sterowanie większością funkcji pojazdu. Tym samym liczba fizycznych przycisków spadła do minimum.
Z ciekawych nowości warto wspomnieć również o przeprojektowanej kanapie wyposażonej w funkcję przesuwania w zakresie 150 mm, a także zwiększonym prześwicie - o 10 mm z przodu i 5 mm z tyłu. A co znajdziemy pod maską?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie znajdziemy na pewno dwulitrowego diesla, który wypadł z oferty. Oznacza to, że klienci będą skazani na 150-konnego benzyniaka 1,5, klasyczną, 2,5-litrową hybrydę o mocy do 183 KM oraz plug-ina generującego 243 KM.
Ceny i szczegółową specyfikację odświeżonej Kugi powinniśmy poznać niebawem.