Chińczycy nie ładują elektryków. Mają inny patent

Chiński gigant branży bateryjnej, CATL, buduje stacje wymiany baterii Choco-SEB, które dziennie są w stanie przeprowadzić 822 podmiany ogniw. Do końca roku firma planuje uruchomić 1000 takich stacji w 31 miastach Chin.

Changan Oshan 520
Changan Oshan 520
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Materiały prasowe Changan
Mateusz Lubczański

29.05.2025 | aktual.: 29.05.2025 14:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na razie w mieście Chongqing działają 34 stacje. Są kluczowe, bowiem na jego ulice wyjechały nowe taksówki - Changany Oshan 520. Mowa o 1000 egzemplarzach. Sedany te, przeznaczone głównie dla lokalnych tras, mogą wymienić baterię w zaledwie 100 sekund.

Oshan 520 z baterią o pojemności 56 kWh oferuje zasięg do 515 km i kosztuje od 166 890 juanów (ok. 87 tys. zł). Technologia wymiany baterii jest szczególnie korzystna dla kierowców taksówek, eliminując przestoje związane z ładowaniem pojazdu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

SAIC teams up with CATL to provide battery swapping in China

CATL nawiązało współpracę z takimi producentami jak GAC, Chery, Nio, SAIC, FAW i BAIC, aby wyposażać ich pojazdy w nowe, wymienialne baterie. Dzięki temu modele tych marek będą kompatybilne ze stacjami wymiany CATL.

Inne chińskie modele elektryczne, które będą korzystać z systemu Choco-SEB, to m.in. GAC Aion S, Hongqi E-QM5, SAIC Roewe D7, BAIC C66, Wuling Bingo i SAIC Maxus Mifa 9. Test tego ostatniego auta możecie przeczytać poniżej.

Komentarze (25)