Chińczycy nie ładują elektryków. Mają inny patent
Chiński gigant branży bateryjnej, CATL, buduje stacje wymiany baterii Choco-SEB, które dziennie są w stanie przeprowadzić 822 podmiany ogniw. Do końca roku firma planuje uruchomić 1000 takich stacji w 31 miastach Chin.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na razie w mieście Chongqing działają 34 stacje. Są kluczowe, bowiem na jego ulice wyjechały nowe taksówki - Changany Oshan 520. Mowa o 1000 egzemplarzach. Sedany te, przeznaczone głównie dla lokalnych tras, mogą wymienić baterię w zaledwie 100 sekund.
Oshan 520 z baterią o pojemności 56 kWh oferuje zasięg do 515 km i kosztuje od 166 890 juanów (ok. 87 tys. zł). Technologia wymiany baterii jest szczególnie korzystna dla kierowców taksówek, eliminując przestoje związane z ładowaniem pojazdu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SAIC teams up with CATL to provide battery swapping in China
CATL nawiązało współpracę z takimi producentami jak GAC, Chery, Nio, SAIC, FAW i BAIC, aby wyposażać ich pojazdy w nowe, wymienialne baterie. Dzięki temu modele tych marek będą kompatybilne ze stacjami wymiany CATL.
Inne chińskie modele elektryczne, które będą korzystać z systemu Choco-SEB, to m.in. GAC Aion S, Hongqi E-QM5, SAIC Roewe D7, BAIC C66, Wuling Bingo i SAIC Maxus Mifa 9. Test tego ostatniego auta możecie przeczytać poniżej.
Zobacz także