Będzie praktyczny Ford Mustang? Może doczekać się wersji czterodrzwiowej
Zapoczątkowana przez Mercedesa CLS moda na czterodrzwiowe "coupé" trwa w najlepsze. Wygląda na to, że wkrótce ulegnie jej Ford, bo zaczynamy słyszeć o Mustangu z dodatkową parą drzwi. Prawdopodobnie zadebiutuje wraz z kolejną generacją legendy.
02.11.2018 | aktual.: 14.10.2022 15:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku października osoby decyzyjne z amerykańskiego oddziału Forda spotkały się z najważniejszymi dilerami, by pokazać im przyszłość marki. Wiemy, że wkrótce z tamtejszej oferty znikną hatchbacki i sedany, a producent skupi się na SUV-ach i Mustangu. Okazuje się jednak, że legendarny model odegra dużo ważniejszą rolę, niż nam się mogło wydawać.
O tym, że nadchodzi elektryczny crossover inspirowany Mustangiem wiemy od dawna. Nowością jest, że podczas tego spotkania przedstawiciele Forda rzekomo mieli zdradzić kilka informacji o nadchodzącej, kolejnej generacji muscle cara. Najważniejsza z nich – Mustang ma doczekać się czterodrzwiowej wersji. W ten sposób producent "załatałby" lukę po większych sedanach.
Pod maską wylądowałby znany już 5-litrowy silnik V8, ale tutaj byłby wspierany dwiema turbosprężarkami – po jednej na każdy rząd cylindrów. To by znaczyło, że pomimo zaostrzanych regulacji prawnych, Ford chce pozostać wierny jednostce V8 w swoim flagowym modelu. Dużo się również mówi o wersji hybrydowej, która może bazować na 2,3-litrowym silniku EcoBoost.
Nowa generacja Mustanga ma zadebiutować w 2021 roku, ale wcześniej czeka nas jeszcze jedno, najmocniejsze wcielenie. Shelby GT500 ma mieć ponad 700 KM generowanych z 5,2-litrowego V8 łączone z dwusprzęgłową skrzynią biegów znaną z Forda GT.
Źródło zdjęcia tytułowego: X-Tomi Design