Ford Fiesta ma zniknąć z rynku w przyszłym roku. Priorytetem jest elektryfikacja

Jeden z najbardziej udanych samochodów segmentu B zbliża się do końca swojej historii. Jak donosi magazyn "Automobilwoche" fabryka w Kolonii już w przyszłym roku przestawi się na produkcję nowego elektrycznego crossovera.

Ford Fiesta ST
Ford Fiesta ST
Źródło zdjęć: © autokult | Filip Buliński
Aleksander Ruciński

26.10.2022 | aktual.: 26.10.2022 09:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Siódma generacja Fiesty, która we wrześniu ubiegłego roku przeszła facelifting, będzie najprawdopodobniej ostatnią. Nie od dziś wiadomo, że Ford zamierza stać się w pełni elektryczną marką w Europie. Wiąże się to ze stopniową rezygnacją z modeli spalinowych. Wcześniej podjęto decyzję o rezygnacji z Focusa. Teraz dołączy do niego Fiesta.

Tak przynajmniej twierdzi specjalistyczny magazyn "Automobilwoche" powołujący się na plany fabryki w Kolonii. Właśnie tam produkowana jest Fiesta, a od 2023 roku powstawać ma nowy, elektryczny crossover tworzony wspólnie z Volkswagenem. Będzie oparty na popularnej platformie MEB znanej chociażby z modelu ID.4.

Fiesta to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych modeli Forda w Europie. Przez długi czas zajmowała wiodące miejsca na listach sprzedaży, lecz stopniowo postępująca marginalizacja klasycznego segmentu B, rosnące ceny i mocno ograniczona dostępność produkcyjna zmieniły ten stan rzeczy.

W pierwszych ośmiu miesiącach 2022 roku Ford sprzedał w Europie 39 395 fiest. Dla porównania, w 2021 roku było ich 72 302. Klienci znacznie chętniej sięgają po Pumę, która od stycznia do sierpnia 2022 roku znalazła aż 91 604 chętnych.

Klasyczny segment B stopniowo wymiera na rzecz crossoverów. Nie tylko Fiesta może być ofiarą zmian trendów i wzrostów cen. Jak nieoficjalnie dowiedział się Mateusz Lubczański, również Škoda coraz baczniej przygląda się opłacalności Fabii, która i tak kosztuje już nawet 100 tys. zł

Komentarze (1)