Ferrari FF na celowniku - McLaren pracuje nad nadwoziem shooting brake

Miłośnicy marki McLaren czekają z zapartym tchem na nadejście długo wyczekiwanego następcy legendarnego modelu F1. Cóż, będziemy musieli jeszcze poczekać. Brytyjski producent ma obecnie w planach jeszcze jeden model. Możliwe, że zadebiutuje on już w 2014 roku. Będzie nim shooting brake.

McLaren shooting brake (fot. AutoExpress)
McLaren shooting brake (fot. AutoExpress)
Mariusz Zmysłowski

19.04.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Miłośnicy marki McLaren czekają z zapartym tchem na nadejście długo wyczekiwanego następcy legendarnego modelu F1. Cóż, będziemy musieli jeszcze poczekać. Brytyjski producent ma obecnie w planach jeszcze jeden model. Możliwe, że zadebiutuje on już w 2014 roku. Będzie nim shooting brake.

Nietrudno wskazać cel, jaki obrał sobie McLaren. Po stworzeniu MP4-12C do walki z Ferrari 458 Italia przyszedł czas uderzyć w drugi model włoskiego producenta. Oczywiście chodzi o FF, które jest pierwszym współczesnym samochodem sportowym z nadwoziem typu shooting brake. Można zatem przypuszczać, że skoro Brytyjczycy nawiązują otwartą walkę z Ferrari, następca McLarena F1 może być jednym z największych konkurentów nadchodzącego sukcesora mocarnego Enzo.

McLaren shooting brake (fot. AutoExpress)
McLaren shooting brake (fot. AutoExpress)

Według źródła już teraz wiadomo, że shooting brake tworzony w Wielkiej Brytanii będzie miał jedną ogromną przewagę nad FF – cenę. Auto, dla którego konstrukcji bazę będzie stanowić już wszystkim dobrze znany McLaren MP4-12C, ma być 80 000 funtów tańsze od kosztującego 230 000 funtów Ferrari. Cenowo będzie więc bardziej zbliżony do Porsche 911.

Co ciekawe, Brytyjczycy na razie nie planują montowania w swoim shooting brake’u drugiego rzędu siedzeń. Nadwozie nadchodzącego modelu ma przede wszystkim cechować się dużą przestrzenią bagażową.

Za napęd tego gran turismo będzie odpowiadać motor V8. Podwójnie doładowany silnik o pojemności 3,8 l będzie rozwijał 600 KM. Ta moc pozwoli osiągnąć prędkość maksymalną na poziomie 330 km/h.

Źródło: auto express

Źródło artykułu:WP Autokult
FerrariMcLarenPorsche
Komentarze (0)