Ferrari 212 Inter Cabriolet stworzone przez Vignale na sprzedaż

Marka Vignale młodszym miłośnikom motoryzacji kojarzy się przede wszystkim z ostatnio przedstawioną luksusową gamą Forda. Vignale, a dokładniej Carrozzeria Alfredo Vignale, zbudowało wiele chwytających za serce swoją stylizacją aut. Jednym z nich jest Ferrari 212 Inter Cabriolet, które niedługo trafi na aukcję.

Ferrari 212 Inter Cabriolet stworzone przez Vignale na sprzedaż
Łukasz Jurek

08.04.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obraz
© RM Sothebys
Obraz
© RM Sothebys
Obraz
© RM Sothebys
Obraz
© RM Sothebys
Obraz
© RM Sothebys
Obraz
© RM Sothebys
Obraz
© RM Sothebys
Obraz
© RM Sothebys

Prezentowane Ferrari 212 Inter Cabriolet powstało dzięki Carrozzeria Alfredo Vignale w 1952 roku. To auto jest jednym z najbardziej unikatowych samochodów, a raczej jeżdżących dzieł sztuki, które zbudowano ręcznie w ilości zaledwie czterech sztuk.

Każda z włoskich piękności pod maską skrywa serce o pojemności 2562 cm w układzie V12 SOHC. Moc 170 KM przenoszona jest na koła za pośrednictwem manualnej skrzyni 5-biegowej. Hamulce hydrauliczne na wszystkich kołach, półeliptyczne resory piórowe na tylnej osi i niezależne zawieszenie przedniej - niektóre zastosowane rozwiązania konstrukcyjne dzisiaj brzmią dość archaicznie, ale w latach pięćdziesiątych musiały robić wrażenie.

Obraz
© RM Sothebys

We wnętrzu króluje krwista czerwona skóra i prawdziwe drewno. Co ciekawe, auto posiada udokumentowany przez Ferrari przebieg i certyfikat potwierdzający autentyczność Ferrari Classiche.

Aukcja odbędzie się 14 maja w Monako. Cena wywoławcza za unikatowe Ferrari stworzone przez Vignale nie została podana. Zamknięta wersja tego pojazdu, model Ferrari 212 Inter Coupe Vignale, został sprzedany na początku tego roku w Arizonie za kwotę 1,1 miliona dolarów, czyli równowartość 4.2 miliona złotych! Z każdym rokiem wartość tych aut rośnie.

A podobno najlepiej inwestować w złoto...

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)